Przypomnijmy, że poprzednia decyzja S&P dotycząca Polski była dla nas niekorzystna. W styczniu tego roku agencja niespodziewane obniżyła oceny naszego kraju, była to pierwsza obniżka w historii Polski. Odbiło się to niekorzystnie m.in. na kursie złotego.
Tym razem ocena ratingowa Polski została utrzymana na dotychczasowym poziomie (BBB+/A-2 odpowiednio dla długo i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej oraz A-/A-2 odpowiednio dla długo i krótkoterminowych zobowiązań w walucie krajowej). Dobrą wiadomością jest podniesienie perspektywy ratingu z negatywnej na stabilną.
Zobacz także: Agencja Moody's utrzymała rating Polski
„Agencja Standard&Poor’s w komunikacie prasowym uzasadniającym swoją decyzję jako główny czynnik przemawiający za podwyższeniem perspektywy wskazuje słabnące obawy o kluczowe instytucje państwowe” - poinformowało w specjalnym komunikacie Ministerstwo Finansów. „Jednym z głównych argumentów za obniżeniem oceny ratingowej przez agencję w styczniu br. były obawy analityków S&P o niezależność Narodowego Banku Polskiego. Ministerstwo Finansów wielokrotnie wskazywało na absurdalność tego argumentu. Niezależność Narodowego Banku Centralnego jest faktem, co ostatecznie zostało dostrzeżone przez agencję S&P w dzisiejszym komunikacie. Agencja przyznała, że w bieżących działaniach rządu nie widzi zagrożenia dla wiarygodności lub niezależności NBP.” - czytamy.
W swoim komunikacie dotyczącym oceny ratingowej Polski S&P przedstawiła również prognozy dotyczące najważniejszych wskaźników makroekonomicznych naszego kraju. Przewiduje ona, że w 2017 r. deficyt budżetowy wzrośnie do 3,1 proc, do 20189 r. będzie sukcesywnie malał do poziomu 2,8 proc. Wzrost PKB Polski w 2016 r. wyniesie z kolei 3 proc. (obniżka w stosunku do poprzednich prognoz).
MK