500+. Komornik znów ograbił rodzinę z pieniędzy z programu "Rodzina 500+"

Pani Elżbieta z małej miejscowości na południu Polski spodziewała się pieniędzy z 500+, które pobiera na swoje dzieci i w tym celu wybrała się do banku. Na miejscu dowiedziała się, że z sumy, które otrzymała w ramach programu "Rodzina 500+", komornik zabrał jej aż 680 zł! Jak to możliwe?

Zobacz również: 500+. W Wadowicach skończyły się pieniądze na wypłaty dla rodzin

Podobnie jak w przypadku innych rodzin, którzy stracili pieniądze na dzieci na poczet egzekucji komorniczej, pani Elżbieta została poinformowana, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Bowiem środki przelewane na rachunek bankowy tracą swoją tożsamość. Zwracała na to uwagę Krajowa Rada Komornicza w liście adresowanym do premier Beaty Szydło - informuje serwis Nowiny24.pl.

W sprawę wcześniej zaangażowali się przedstawiciele Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz resort sprawiedliwości. Jak widać nieskutecznie. Okazuje się, że w przypadku pani Elżbiety chodziło o dług jej męża, z którym na wspólne konto bankowe. Szczęśliwe w tym przypadku udało się porozumieć poszkodowanej rodzinie z komornikiem, a ten obiecał zwrócić pieniądze.

Czytaj także: 500+. Wielka kontrola rodziców? Urzędnicy będą wypytywać sąsiadów i sprawdzać paragony

W kwietniu wiceminister rodziny Bartosz Marczuk zapewniał, że resort dogadał się z bankami, a świadczenia wychowawcze dla zadłużonych rodzin są zabezpieczone. Środki wpływające na konto beneficjentów rządowego programu miały być odpowiednio oznaczone w tytule przelewu. MRPiPS zapewniało w kwietniu, że wszystkie banki zostały poinformowano o tym, że nie podlegają one egzekucji komorniczej. Kolejny przykład rodziny z Podkarpacia, jak również problemy z wypłatami świadczeń aż w ośmiu województwach Polski pokazuje, że sztandarowa obietnica PiS wymaga pilnych usprawnień.

Źródło: Nowiny24.pl