- Najwyższa Izba Kontroli (NIK) skontroluje program "Bezpieczny Kredyt 2%", odpowiadając na wniosek minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz z sierpnia 2023 roku.
- Kontrola ma na celu ocenę efektywności i celowości wydatkowania ponad 20 mld zł, w związku z obawami o "kilkudziesięcioprocentową zwyżkę cen mieszkań".
- Program, ułatwiający młodym osobom (do 45 lat, bez własnego mieszkania) wejście na rynek nieruchomości, zakończył się 1 stycznia 2024 roku z powodu wyczerpania środków.
- Wyniki kontroli, która ma "ruszyć lada moment", będą kluczowe dla oceny przyszłych programów wsparcia i funkcjonowania rynku nieruchomości.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała o planowanej kontroli programu Bezpieczny Kredyt 2% za pośrednictwem platformy X. Z jej wpisu wynika, że jeszcze w sierpniu 2023 roku wystosowała list do ówczesnego prezesa NIK, Mariana Banasia, z prośbą o zbadanie programu.
„Najwyższa Izba Kontroli skontroluje program Bezpieczny Kredyt 2 proc. Pod koniec sierpnia wysłałam w tej sprawie list do Pana Prezesa, wówczas Mariana Banasia. I jest odpowiedź już od nowego Prezesa Pana Mariusza Haładyja: W planie prac NIK na 2025 przewidziane zostały działania kontrolne w sygnalizowanych przez Panią Minister obszarach” – napisała Pełczyńska-Nałęcz na portalu X.Jak dodała, kontrola "rusza lada moment". To sygnał, że NIK poważnie podchodzi do sprawy i zamierza szczegółowo przeanalizować funkcjonowanie programu.
Kontrowersje wokół programu Bezpieczny Kredyt 2%
Już w sierpniu 2023 roku minister Pełczyńska-Nałęcz wyrażała swoje obawy co do skutków Bezpiecznego Kredytu 2%. Na platformie X napisała, że najwyższy czas przyjrzeć się temu, jak wydano ponad 20 mld zł na to, aby "doprowadzić do nawet kilkudziesięcioprocentowej zwyżki cen mieszkań". Te słowa wskazują, że resort funduszy dostrzega potencjalne negatywne konsekwencje programu, takie jak spekulacyjny wzrost cen nieruchomości.
Bezpieczny Kredyt 2% został wprowadzony w życie w 2023 roku i był programem dopłat do rat kredytów mieszkaniowych. Jego celem było ułatwienie młodym osobom wejścia na rynek nieruchomości. Kto mógł skorzystać z programu?
Osoba do 45. roku życia, która nie miała mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu.W przypadku małżeństwa lub rodziców co najmniej jednego wspólnego dziecka, warunek wieku musiało spełnić przynajmniej jedno z nich. Kwota kredytu nie mogła przekroczyć 500 tys. zł, albo 600 tys. zł, jeśli kredytobiorca prowadził gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub miał co najmniej jedno dziecko. Wkład własny nie mógł być wyższy niż 200 tys. zł. W przypadku braku wkładu własnego lub niepełnego wkładu można było skorzystać z gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK).Dopłata do rat kredytobiorcom przysługuje przez 10 lat.
Zakończenie programu
Program Bezpieczny Kredyt 2% zakończył się stosunkowo szybko. 1 stycznia 2024 roku BGK opublikował komunikat o wstrzymaniu przyjmowania przez banki kredytujące wniosków o udzielenie Bezpiecznego Kredytu. Dzień później banki wstrzymały przyjmowanie wniosków o taki kredyt. Powodem były wyczerpane środki przeznaczone na ten cel. Decyzja ta zaskoczyła wielu potencjalnych kredytobiorców, którzy planowali skorzystać z programu.
Kontrola NIK ma na celu ocenę efektywności i celowości wydatkowania środków publicznych w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2%. Audytorzy sprawdzą, czy program spełnił swoje założenia, czy przyczynił się do poprawy sytuacji mieszkaniowej młodych osób, oraz czy nie wywołał negatywnych skutków ubocznych, takich jak wzrost cen mieszkań. Wyniki kontroli będą istotne dla oceny przyszłych programów wsparcia dla osób chcących kupić własne mieszkanie. Nowy prezes NIK, Mariusz Haładyj, zapewnił, że działania kontrolne w sygnalizowanych przez ministerstwo obszarach zostały uwzględnione w planie prac na 2025 rok. Oczekuje się, że raport z kontroli dostarczy cennych informacji na temat funkcjonowania rynku nieruchomości i skuteczności instrumentów polityki mieszkaniowej.
