Przywracanie cen rynkowych napędzi inflację
Orłowski przyznał, że nigdy nie ma dobrego momentu na przywracanie cen rynkowych. "Zawsze to będzie bolesne, czy uwalniać ceny energii. Wiadomo, że w którymś momencie musi to być robione - stwierdził ekonomista w radiu RMF24. Jednocześnie przypomniał, że "w drugiej połowie roku zapowiadana podwyżka VAT-u na żywność i odmrożenie cen energii będzie skutkować znowu wzrostem inflacji do poziomu 6-7 proc."
Orłowski dodaje, że inflację utrwala głównie dwucyfrowy wzrost płac. Ekonomista stwierdził, że "większość naszych wydatków to są usługi, a nie żywność. Jak rosną płace to rosną też ceny usług. Przed prezesem Glapińskim i NBP jest wciąż ogromne zadanie zatrzymania inflacji - mówił Orłowski.