"Instytucje rozsyłają sądzącym się z nimi kredytobiorcom wezwania do zapłaty i domagają się opłat za korzystanie z kapitału" - pisze piątkowa „Rzeczpospolita". Robią to nawet wtedy, gdy sprawy o kredyt są jeszcze w toku. Chcą w ten sposób uniknąć przedawnienia.
Kredytobiorcy skarżą się, że banki wysyłają im wezwania do zapłaty kwoty kredytu i opłaty za bezumowne korzystanie z kapitału w razie unieważnienia umowy. Dzieje się tak nie tylko w przypadku wyroków nieprawomocnych, ale nawet spraw, w których nie ma jeszcze orzeczenia w I instancji.
Ogromna waloryzacja rent i emerytur! To już potwierdzone [TABELA]
Chaos Frankowiczów trwa, ponieważ według informacji "Pulsu Biznesu" PKO BP staruje z ugodami frankowymi. Bank ma złożyć frankowiczom ofertę przewalutowania kredytów. "Prawdopodobnie inni pójdą w jego ślady" - podaje "PB".
Według informacji gazety, na poniedziałek bank zaplanował start programu przewalutowania portfela frankowego na kredyty złotowe, według metody zaproponowanej w grudniu ubiegłego roku przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego.
Dziennik przypomina, że niemal rok temu przewodniczący KNF uznał, że sposób na rozwiązanie problemu frankowego bez udziału sądów z poparciem KNF to przewalutowanie hipotek CHF w porozumieniu z klientem i pod nadzorem urzędu.
Kredyty frankowe miałyby być potraktować tak, jakby zostały udzielone w złotych i były spłacane w polskiej walucie. Koszt operacji dla sektora, to ok. 40 mld zł.