Z początkiem roku wiele osób od razu dostało po kieszeni. W skrzynkach znajdują korespondencję ze spółdzielni mieszkaniowych i administracji budynków. To co z nich wynika niejednemu podniosło ciśnienie. Słowo klucz to podwyżki. Więcej zapłacimy na wywóz śmieci, na fundusz remontowy, za sprzątanie klatek schodowych, administrację. Niejednokrotnie podwyżki przewyższają 100 zł miesięcznie, co w skali roku daje podwyżkę o 1200 zł. Z czego wynikają aż takie podwyżki opłat za mieszkania?
ZOBACZ TEŻ: III wojna światowa. SZOK! Iran płaci za głowę Donalda Trumpa
Okazuje się, że tak spółdzielnie i administracje rekompensują sobie podwyżki płac i podwyżki cen prądu. Twierdzą, że od tego roku, kiedy to minimalna pensja podskoczyła do 2600 zł, muszą podnieść płace m.in. osobom sprzątającym klatki schodowe, dbającym o czystość wokół budynków itp. Dodatkowo na podwyżki wpływ mają też podwyżki cen prądu. Lampy na osiedlach, klatkach schodowych za darmo się świecą, więc rachunki za prąd pokryją mieszkańcy.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Nowe promocje w Biedronce. Kurczaki po 2 złote, śledzie za 1 złoty, ser żółty po 2 złote
W górę w wielu spółdzielniach idą opłaty na fundusz remontowy. To skutki nie tylko planowanych inwestycji, ale i wzrostu opłat za usługi firm zewnętrznych, np. budowlanych i podwyżek cen w sklepach – w tym przypadku podwyżki będą nie tylko w sklepach budowlanych. Na podwyżki opłat za mieszkania nie bez znaczenia pozostaje inflacja. W tym roku ma ona sięgnąć 2,5 proc. Zatem w skali roku o tyle zapewne pójdą w górę rozmaite opłaty i oczywiście ceny w sklepach i firmach usługowych.
Podcasty
Playlisty tematyczne
