Gdy nie stać Cię na spłatę rat

2011-09-05 4:00

Gdy zbliża się termin kolejnych płatności, a w portfelu pustki, najważniejsze to zachować spokój i… działać! Chowanie głowy w piasek nie tylko nie pomoże, ale wręcz może zaszkodzić

Pierwsza rzecz, którą powinieneś zrobić, to skontaktować się z wierzycielem i otwarcie opowiedzieć o swojej sytuacji finansowej. To najlepsze rozwiązanie, nawet jeśli do tej pory nie odbierałeś od niego telefonów, a wezwania do zapłaty wyrzucałeś do kosza. Unikanie kontaktu z wierzycielem, np. bankiem, który upomina się o zaległe raty pożyczki, to najgorszy wybór.

Rozwiąż problem polubownie

Wierzyciel czy występująca w jego imieniu firma windykacyjna na pewno będą konsekwentnie dochodzić swoich roszczeń. Jeśli stwierdzą, że polubowne sposoby się wyczerpały, mogą skierować sprawę na drogę sądową i następnie do egzekucji komorniczej. Najlepiej więc próbować rozwiązać problem swojego długu na etapie polubownym. Bank może wówczas rozważyć zawieszenie spłaty na jakiś czas albo obniżyć miesięczną ratę z jednoczesnym wydłużeniem okresu spłaty. Wtedy twoje miesięczne zobowiązania będą nieco niższe. Nawet jeśli twój dług przejmie firma windykacyjna, to też może się zgodzić na spłatę długu w dogodnych dla ciebie ratach (takie rozwiązanie proponuje np. KRUK).

A może kredyt konsolidacyjny?

Jeśli spłacasz wiele kredytów, a łączna kwota ich miesięcznych rat przekracza twoje możliwości, warto sprawdzić ofertę kredytów konsolidacyjnych. Co prawda dług trzeba będzie wówczas dłużej spłacać, ale niższa miesięczna rata nie obciąży nadmiernie domowego budżetu.

Weź współkredytobiorcę

Gdy nie spłacasz kredytu hipotecznego, konsekwencje mogą być naprawdę poważne - grozi ci nawet utrata domu lub mieszkania. Wyjściem może być zmiana sposobu zabezpieczenia - jeśli masz np. ziemię (musi na to przystać wierzyciel) lub dodatkowa forma zabezpieczenia kredytu - gdy ktoś z rodziny lub przyjaciół zgodzi się być współkredytobiorcą (formalnie nazywa się to przystąpieniem do długu).

Jeśli jednak nie dasz rady dalej spłacać rat i nieruchomość trzeba będzie sprzedać, lepiej jeśli sam poszukasz kupca, zanim zrobi to komornik (uzyskasz wyższą cenę).

Poszukaj dodatkowych dochodów

Warto sprawdzić możliwości uzyskania dodatkowych dochodów np. z pracy dorywczej. Być może przysługuje ci też pomoc socjalna i choć pieniędzy z MOPS lub GOPS nie możesz przeznaczyć na spłatę zadłużenia, to możesz je wykorzystać na bieżące potrzeby, np. czynsz.

Staraj się oszczędzać

Zawsze opłaca się oszczędność. Wystarczy np. zakręcić wodę, gdy akurat nie jest potrzebna i wyłączyć światło w pomieszczeniu, w którym akurat nie przebywasz. To sprawi, że rachunki za media będą niższe. W ten sposób ziarnko do ziarnka…

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze

Materiał sponsorowany