Wakacyjne wyjazdy są w tym roku obarczone ryzykiem, epidemia koronawirusa nie słabnie, a w wielu kraju odnotowano wzrost zachorowań. Podobnie jest w Polsce gdzie dobowa liczba zarażeń waha się od 300 do 600 przypadków. Prawdziwymi szczęściarzami są w tym roku posiadacze działek i domków letniskowych, wydaje się, że tego rodzaju wypoczynek jest w tym roku stosunkowo najtańszy najbezpieczniejszy. Jak wynika z badania Polskiego Funduszu Rozwoju i Polskiego Instytutu Ekonomicznego aż 58 proc. Polaków nie planuje urlopu, a 32 proc. badanych, którzy jednak zamierzają wyjechać na wakacje spędzą je w kraju. Tylko 6 proc. wybiera się za granicę, a 4 proc. planuje zarówno wyjazd krajowy, jak i zagraniczny.
Zobacz także: EMERYTURY. Wiemy, jaka będzie WALORYZACJA emerytur w 2021 roku
- Decyzja o wyjeździe jest skorelowana z samooceną sytuacji finansowej gospodarstwa domowego. Na wakacje wyjedzie 64 proc. badanych z grupy o najlepszej sytuacji finansowej oraz 29 proc. z grupy deklarującej najgorszą sytuację" – napisano w komunikacie.
Sprawdź także: Koronawirus w sklepach. Za brak maseczki grożą wysokie kary
Co ciekawe, wydaje się, że decyzja o niewyjeżdżaniu na urlop w tym roku, nie jest podyktowana sytuacją finansową. Z przedstawionych danych wynika, że blisko ¾ ankietowanych pozytywnie ocenia swoje finanse, a 54 proc. deklaruje, że epidemia nie miała wpływu na poziom ich życia. Dodatkowo, aż 58 proc. Polaków uważa, że w najbliższym kwartale nie możliwe będzie odkładanie oszczędności i gromadzenie środków finansowych. Z badania PFR i PIE wynika również, że cały czas rosną nasze wydatki na podstawowe artykuły, aż ponad 50 proc. deklaruje, że wydaje w sklepach więcej, 44 proc. ankietowanych wskazuje również wyższe koszty związane z utrzymaniem mieszkania.