Lekarze rozpoczęli antyrządowy protest. Odejdą od łóżek pacjentów

- Minister zdrowia wydaje kolejne szkodliwe decyzje - zamiast uwolnić kilka tysięcy młodych lekarzy po testowej części Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego, woli trzymać ich w gotowości do części ustnej (niepraktykowanej nigdzie indziej w UE). Lekarze dwoją się i troją, zastępują chorych kolegów na dyżurach, nie będąc w stanie zabezpieczyć podstawowych standardów świadczeń dla pacjentów, a Minister w tym czasie blokuje powrót kilku tysięcy specjalistów do pracy - można przeczytać w oświadczeniu jakie opublikowało Porozumienie Rezydentów. 

Czytaj też: Posłanka Lewicy zmieniła płeć przechodząc do Gowina? Wstrząsający wpis działacza

Rezydenci twierdzą, że jest to zwykłe blokowanie polskich lekarzy w momencie, gdy są najbardziej potrzebni przy łóżkach pacjentów. Dodają także, że w ich miejsce sprowadza się medyków spoza Unii Europejskiej, nie weryfikując nawet ich kompetencji, czy chociażby znajomości języka polskiego. Za to polscy młodzi lekarze są egzaminowani kilkukrotnie z tego samego materiału. 

Czy lekarze rezydenci odejdą od łóżek pacjentów?

- Wiemy, że lekarze dawali z siebie 300 proc. w poprzednich dwóch falach pandemii i nie mają już siły walczyć samotnie. Wiemy, że ogarnia ich bezsilność, frustracja i wypalenie. Wiemy, że wielu z nich zdecydowało, że nie może już tak dłużej pracować i skorzystało z urlopów lub zwolnień lekarskich, aby ratować swoje własne zdrowie. Nie możemy mieć do nich o to pretensji. Żal mamy jedynie do polityków, że podczas gdy my walczymy ze wszystkich sił i z narażeniem własnego zdrowia i życia, oni nadal zamiast nam pomagać, utrudniają walkę z pandemią - piszą dalej rezydenci na Facebooku. 

Zobacz również: Ile trzeba zarabiać, żeby być bogatym? Zaskakujący wynik sondażu

Lekarze rezydenci zadają także kilka bardzo ważnych pytań. Zastanawiają się ilu jeszcze rodaków będzie musiało umrzeć zanim rząd zdecyduje się na kompleksową reformę służby zdrowia. Pytają również o to kiedy rządzący zainteresują się zdrowiem zwykłego Polaka, którego nie stać na prywatną opiekę medyczną, ani nie mającego dostępu (jak większość polityków) do szpitali MSW poza kolejnością. 

Właśnie dlatego zapowiedzieli, że od dzisiaj rozpoczyna się oddolna inicjatywa, którą nazwali "Tygodniem zdrowia". Lekarze odejdą na siedem dni od łóżek pacjentów, w jak to ujęli rozpaczliwie próbie ratowania swojego zdrowia, a także życia. Takim zachowaniem chcą wymusić podjęcie przez rząd decyzji o reformie służby zdrowia oraz poprawę warunków pracy.