– Pracodawcom coraz trudniej znaleźć pracowników, których poszukują, a także utrzymać tych, których już zatrudniają. Dlatego są w coraz większym stopniu skłonni do podnoszenia wynagrodzeń – tłumaczy dr Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu pracy, dialogu i spraw społecznych Konfederacji Lewiatan.
Dane GUS, gorzej prezentują się jednak w ujęciu miesięcznym. Średnie wynagrodzenie w sierpniu wyniosło 4 212,56 zł, czyli o 1,8 proc. mniej niż w lipcu. Zatrudnienie w przedsiębiorstwach wyniosło z kolei 5 760 700 osób, a więc niemal tyle samo ile w lipcu.
Czytaj też: Premier na Twitterze: zatwierdzono płacę minimalną na 2017 rok
Ekspert Konfederacji Lewiatan podkreślił, że prawdziwym testem dla polskiego rynku pracy będą jesienne dane dotyczące zatrudnienia.
– Jego utrzymanie na dotychczasowym poziomie będzie oznaczało stabilizację. Jeżeli zaś we wrześniu lub październiku nastąpi spadek zatrudnienia, to może się okazać, że najlepszy okres mamy już za sobą i wchodzimy w fazę dostosowawczą, kiedy realne zapotrzebowanie na pracę zostanie zweryfikowane – wyjaśnia dr Grzegorz Baczewski.
Źródło: GUS, Konfederacja Lewiatan