Zamknięte cmentarze. Odszkodowania dla przedsiębiorcówPrzekonywał, że decyzja o zamknięciu cmentarzy jest efektem wielu konsultacji z ekspertami, a spotkania rodzinne obecnie to zbyt wielkie ryzyko zakażeniem się koronawirusem zwłaszcza dla seniorów. Dodał, że priorytetem jest obecnie przerwanie łańcucha zakażeń. - Mam świadomość, że ta decyzja w szczególny sposób dotyka przedsiębiorców, którzy prowadzą sprzedaż kwiatów czy zniczy. Epidemia nie pozostawiła nam innej możliwości, ale mimo to chcę przeprosić wszystkich, których decyzja o zamknięciu cmentarzy uderzyła najmocniej - dodał szef rządu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rząd zmienia zdanie ws. pracy zdalnej! NOWE rozporządzenie. Jakie zmiany?
Premier przypomniał zapewnienie, że rząd wyrówna poniesione przez przedsiębiorców koszty związane z zamknięciem cmentarzy i podziękował samorządowcom, którzy zainicjowali akcje skupu kwiatów.
Część samorządowców, w tym m.in. prezydent Warszawy, zainicjowało w sobotę akcję skupu kwiatów, które tradycyjnie kupuje się z okazji Dnia Wszystkich Świętych na groby. Premier z kolei zdecydował o tym, że regionalne oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zaoferują możliwość nabycia roślin, które nie zostały sprzedane w związku z zamknięciem cmentarzy. Na ten cel zostanie przekazane 180 mln zł.
Teraz już wiadomo, że przedsiębiorcy dostaną oni od rządu do 11 złotych za doniczkę. Na stoiskach przy bramach cmentarnych kwiaty doniczkowe zazwyczaj kosztowały od 25 do 30 złotych. Gdy sprzedawcy chcieli je jak najszybciej wyprzedać, cena spadła do 20 lub nawet 15 złotych.