Przemoc domowa – problem o wielu wymiarach
Przemoc domowa to zjawisko, które odciska piętno na życiu wielu osób. Poza oczywistymi konsekwencjami psychicznymi i fizycznymi, ma ona również poważne skutki ekonomiczne. Te obciążają zarówno ofiary, jak i cały system państwowy. Nowy raport, przygotowany przez Szkołę Główną Handlową (SGH) we współpracy z Niebieską Linią Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, rzuca nowe światło na tę kwestię.
(Nie)widzialne koszty przemocy
Badacze z SGH, współpracując z Niebieską Linią Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, podjęli się trudnego zadania oszacowania ekonomicznych skutków przemocy domowej w Polsce. Wyniki ich pracy zawarto w raporcie „(Nie)widzialne koszty przemocy domowej w Polsce”.
„Badanie pokazało, że konsekwencje przemocy domowej mają nie tylko charakter fizyczny, psychiczny czy społeczny, ale także bardzo wyraźny skutek ekonomiczny. Koszty ponoszone są zarówno przez osoby doznające przemocy (...), jak i przez system publiczny” – czytamy w raporcie.
Finansowe obciążenie ofiar i państwa
Z raportu wynika, że koszty związane z przemocą domową mogą sięgać od około 17 tys. zł do nawet 188 tys. zł w ciągu pierwszych dwóch lat od zgłoszenia jej odpowiednim instytucjom. Skąd tak duży rozrzut? Na tę kwotę składają się różnorodne wydatki. Badacze wzięli pod uwagę koszty ponoszone bezpośrednio przez osoby doświadczające przemocy, takie jak:
- wsparcie psychologiczne,
- wsparcie psychiatryczne,
- pomoc prawna,
- kwestie mieszkaniowe (np. wynajem nowego lokum po ucieczce od oprawcy),
- trudności w znalezieniu lub utrzymaniu zatrudnienia (często spowodowane traumą i problemami emocjonalnym.
Oprócz tego, uwzględniono również koszty ponoszone przez system publiczny, w tym:
- system ochrony zdrowia (leczenie urazów fizycznych i psychicznych),
- system zabezpieczenia społecznego (zasiłki, pomoc socjalna),
- wymiar sprawiedliwości (postępowania sądowe, praca policji),
- wsparcie rynku pracy (programy aktywizacji zawodowej),
- koszty związane z procedurą Niebieskiej Karty
Rola Niebieskiej Karty
Niebieska Karta to procedura, która ma na celu zapewnienie pomocy osobom dotkniętym przemocą domową. Jest ona uruchamiana przez różne służby, takie jak policja, ośrodki pomocy społecznej czy placówki oświatowe.
„Według badań 90 proc. osób dotkniętych przemocą domową, które korzystały z pomocy jakichkolwiek służb, instytucji czy organizacji, było na jakimś etapie objętych działaniem tej procedury. W 2023 r. wszczęto 54 tys. procedur niebieskiej karty. Większość osób doświadczających przemocy stanowiły kobiety (51,6 tys.). Małoletnich osób doświadczających przemocy było 17 tys., najmniejszą grupę osób doświadczających przemocy stanowili mężczyźni, których było niespełna 9,2 tys.” – wskazują autorzy raportu.
Warto jednak pamiętać, że liczba wszczętych procedur Niebieskiej Karty to jedynie wierzchołek góry lodowej. Eksperci podkreślają, że wiele przypadków przemocy domowej pozostaje niezgłoszonych, co oznacza, że rzeczywista skala problemu jest znacznie większa.
Autorzy raportu zwracają uwagę na poważny problem – brak kompleksowych danych dotyczących przemocy domowej w Polsce. Zdaniem autorów raportu przeprowadzona analiza ujawnia, jak wielu danych brakuje, by rzetelnie i systemowo szacować w Polsce koszty przemocy domowej. Prowadzi to do sytuacji, w której trudno oszacować faktyczne koszty funkcjonowania systemu przeciwdziałania przemocy domowej i ochrony przed nią. W konsekwencji trudno prowadzić rzetelne działania mające usprawnić i zwiększyć jego skuteczność.
Autorzy raportu są świadomi ograniczeń swojego badania. Podkreślają, że zaprezentowane koszty dotyczą jedynie sytuacji gospodarstw domowych z kobietą doświadczającą przemocy, mającą lub niemającą dzieci. Nie uwzględniono specyfiki sytuacji innych grup narażonych na przemoc domową, w tym osób starszych, z niepełnosprawnościami, osób nastoletnich/młodych dorosłych, mężczyzn czy też osób z doświadczeniem uchodźstwa/migracji.
Ponadto, z analizy wykluczone zostały sytuacje ekstremalne, kończące się śmiercią osób doznających przemocy lub stosujących przemoc, a także koszty umieszczenia dzieci w pieczy zastępczej. Nie wprowadzono różnicowania kosztów w zależności od typu występującej przemocy, w związku z tym przedstawione w raporcie szacunki mają charakter łączny, nieuwzględniający np. specyficznych kosztów związanych z przemocą seksualną.
Konieczność dalszych badań i działań
Raport SGH i Niebieskiej Linii to ważny krok w kierunku zrozumienia ekonomicznych konsekwencji przemocy domowej w Polsce. Ujawnia on, że problem ten generuje ogromne koszty, które ponoszą zarówno ofiary, jak i państwo. Jednocześnie, raport wskazuje na konieczność prowadzenia dalszych badań i gromadzenia kompleksowych danych, które pozwolą na rzetelne oszacowanie skali problemu i opracowanie skutecznych strategii przeciwdziałania przemocy domowej.
Konieczne jest również zwiększenie świadomości społecznej na temat przemocy domowej i jej konsekwencji, a także zapewnienie ofiarom dostępu do kompleksowej pomocy psychologicznej, prawnej i socjalnej. Tylko w ten sposób możemy skutecznie walczyć z tym zjawiskiem i zmniejszyć jego negatywny wpływ na życie jednostek i funkcjonowanie całego społeczeństwa.
