Oboje rodzice są zobowiązani do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka od chwili jego narodzin aż do momentu, kiedy stanie się samodzielne. Jeśli małżeństwo zostało rozwiązane wskutek orzeczenia rozwodu, sąd w wyroku rozwodowym obligatoryjnie określa, w jakiej wysokości każdy z rodziców ponosi koszty utrzymania dziecka. Nawet gdy małżonkowie dobrowolnie porozumieją się co do sposobu i kosztów utrzymania dziecka, kwestia wysokości alimentów musi być rozstrzygnięta w wyroku rozwodowym.
Sąd najczęściej przyznaje alimenty temu z rodziców, u którego dziecko stale przebywa. Rodzic niemieszkający z dzieckiem wykonuje swój obowiązek alimentacyjny przekazując na jego rzecz określoną sumę pieniędzy w wysokości ustalonej orzeczeniem sądu.
Uwaga!
Obowiązek alimentacyjny każdego z rodziców wobec dziecka istnieje niezależnie od tego, czy pochodzi ono z małżeństwa. Jeżeli dziecko urodziło się w związku pozamałżeńskim, obowiązek ten powstaje w chwili urodzenia dziecka, a nie dopiero w momencie jego uznania lub sądowego ustalenia ojcostwa.
Usprawiedliwione potrzeby dziecka
Od czego zależy wysokość alimentów, jak ustalić, ile kosztuje wychowanie dziecka czym sąd się kieruje wyznaczając kwotę świadczenia?
W kodeksie rodzinnym i opiekuńczym kwestia ta uregulowana jest w następujący sposób: wysokość alimentów zależy od usprawiedliwionych potrzeb dziecka oraz zarobkowych i majątkowych możliwości rodzica, który ma je płacić. Oba te warunki są rozpatrywane łącznie.
Zatem – sąd orzekając o wysokości świadczenia alimentacyjnego analizuje możliwości finansowe rodzica zobowiązanego do płacenia alimentów, a także bierze pod uwagę potrzeby małoletnich. Potrzeby muszą być zawsze usprawiedliwione, czyli takie, które zapewniają mu właściwe warunki życia oraz poprawny rozwój fizyczny i duchowy.
Do usprawiedliwionych potrzeb dziecka należy zaspokojenie:
* potrzeb fizycznych – np. zapewnienie odpowiednich warunków mieszkaniowych, wyżywienia, środków higieny, ubrań, a także leczenia i opieki w razie choroby;
* potrzeb duchowych i kulturalnych – np. wyjście do kina, teatru czy muzeum, zakup książek, instrumentów, związanych z zainteresowaniami i hobby dziecka;
* potrzeb edukacyjnych – zagwarantowanie odpowiedniej do zdolności dziecka edukacji – m.in. zajęcia pozalekcyjne, podręczniki, dojazdy do szkoły;
* potrzeb wypoczynku i rozrywki – zapewnienie wypoczynku, rozrywek z rodzicem i rówieśnikami, odpowiednich do wieku zabawek i książek.
Pamiętaj!
Warto pokreślić, że inna jest wysokość alimentów, jakie można uzyskać na chore i wymagające opieki dziecko niż na dziecko zdrowe. Decydującym czynnikiem przy określaniu wysokości alimentów może być też wiek dziecka – im starsze dziecko, tym większe wydatki związane z utrzymaniem i wychowaniem. Z wiekiem też powinna rosnąć wysokość alimentów.
Zarobkowe i majątkowe możliwości rodziców
Określając kwotę alimentów sąd bierze pod uwagę przede wszystkim możliwości zarobkowe i majątkowe rodzica zobowiązanego do świadczenia, czyli zarobki i profity, które mógłby osiągnąć, gdyby w pełni wykorzystał swoje kwalifikacje umiejętności i wykształcenie. Nie chodzi tu zatem jedynie o rzeczywiste dochody, (zalicza się nie tylko pensję, ale też wszelkie premie, dodatki, deputaty, nagrody i wyrównania), ale o potencjalne możliwości zarobkowych wynikających z wykształcenia, wieku i stanu zdrowia rodzica zobowiązanego do płacenia alimentów. Jeżeli nie wykorzystuje on posiadanych możliwości lub z własnej winy nie podejmuje pracy, odpowiedniej do swego przygotowania zawodowego, stanu zdrowia oraz realnie istniejących możliwości zatrudnienia, sąd ocenia jego dochody na podstawie zarobków, jakie osiągnąłby, gdyby pracował. Podobnie – gdy podawana przez „alimenciarza" wysokość zarobków rażąco odbiega od realnie istniejących możliwości zarobkowych. Nie zwalnia też z obowiązku alimentacyjnego tłumaczenie, że nie płaci, bo jest bezrobotny – w takiej sytuacji sąd bierze pod uwagę okres trwania bezrobocia i jego przyczyny, bada czy dołożył wszelkich starań, aby zdobyć pracę. Ocenia też czy ma perspektywy, aby osiągnąć dochody przy dołożeniu należytej staranności oraz wykorzystaniu posiadanych sił i kwalifikacji oraz czy istniejące warunki społeczno-gospodarcze nie stoją temu na przeszkodzie.
Ta sama stopa życiowa
Dzieci mają prawo do życia na takim samym poziomie jak i rodzice, czyli do równej stopy życiowej z rodzicami. I to zarówno wówczas, gdy mieszkają wspólnie z nimi, jak i wtedy, gdy mieszkają oddzielnie. Oznacza to, że rodzice powinni zapewnić dzieciom warunki materialne odpowiadające tym, w jakich żyją sami (z wyjątkiem potrzeb będących przejawem zbytku). Konsekwencją zasady tej samej stopy życiowej jest to, że rodzice nie mogą uchylać się od obowiązku alimentacyjnego tylko na tej podstawie, że stanowiłoby to dla nich zbyt duże obciążenie. Muszą podzielić się z dzieckiem nawet najmniejszymi dochodami.
Do kiedy alimenty
Rodzice mają obowiązek zapewnić dziecku środki utrzymania do czasu, kiedy będzie ono w stanie utrzymywać się samodzielnie (chyba że dochody z majątku dziecka pokrywają koszty związane z jego utrzymaniem i wychowaniem). Nie należy mylić usamodzielnienie się z osiągnięciem przez dziecko pełnoletności czy ukończeniem określonego wieku – kodeks rodzinny i opiekuńczy nie przewiduje żadnego sztywnego terminu, po przekroczeniu którego dziecku nie przysługują już alimenty. Świadczenie to należy się również pełnoletniemu dziecku, jeśli kontynuuje ono naukę, a obowiązek płacenia alimentów nie ustaje wraz z uzyskaniem przez dziecko określonego stopnia wykształcenia. Jeżeli jednak dziecko pełnoletnie, już przygotowane do pracy, zaniedbuje studia, z własnej winy nie zdaje w terminie właściwym egzaminów, powtarza lata studiów i nie stara się znaleźć pracy, rodzice nie mają obowiązku łożenia na jego utrzymanie. Natomiast zawarcie przez dziecko małżeństwa nie powoduje, że traci ono prawo do alimentów, o ile nie może jeszcze samodzielnie się utrzymać, a współmałżonek nie jest w stanie obowiązku alimentacyjnego wypełnić.