Opinie konstytucjonalistów opracowano 25 stycznia i 1 lutego na zlecenie Związku Banków Polskich. Prawnicy wskazują, że część zapisów ustawy, która ma pomóc frankowiczom, łamie zapisy polskiej Konstytucji.
ZOBACZ TEŻ: Belka: Problem frankowiczów wyolbrzymiony. Świetnie radzą sobie ze spłatą
Konstytucjonaliści wskazują m.in., że „proponowane rozwiązania stanowią nadmierną ingerencję prawodawczą w stosunku do korzyści, jakie poniosą konsumenci, a to stanowi naruszenie konstytucyjnej zasady proporcjonalności”. Ponadto „przepisy zawarte w projekcie są zawiłe i niejasne, co narusza wywodzoną z Konstytucji zasadę zaufania obywateli do państwa”. W dodatku „przyjęte w ustawie 30-dniowe vacatio legis jest zbyt krótkie i uniemożliwia bankom przygotowanie się do realizacji nowych zobowiązań i analizy skutków finansowych nowych regulacji”.
ZOBACZ TEŻ: Frankowicze bez pomocy, a "kurs sprawiedliwy" ciągle jest liczony
Zastrzeżeń jest jeszcze więcej. W ekspertyzach czytamy, że „zmiana wysokości kursu waluty obcej, nawet dość istotna, nie może być podstawą do podjęcia ustawowej ingerencji państwa (...) ponieważ zmienność kursów walut obcych jest ich naturalną cechą”, a banki z zagranicznym kapitałem działające na naszym rynku mogą żądać od Polski „odszkodowań za naruszenie umów międzynarodowych o ochronie i wspieraniu inwestycji zagranicznych”.
ZOBACZ TEŻ: NBP: Ustawa frankowa Dudy będzie kosztowała 44 mld zł!
Według nieoficjalnych informacji obie ekspertyzy zostały już wysłane m.in. do Komisji Nadzoru Finansowego, która ma oszacować, jakie koszty poniosą banki wskutek wprowadzenia ustawy. NBP wstępnie wyliczył je na poziomie 44 mld zł.
Są ekspertyzy dot. pomocy frankowiczom. „Ustawa niezgodna z Konstytucją”
Mamy ekspertyzy dwóch konstytucjonalistów dotyczące prezydenckiego projektu pomocy frankowiczom – pisze portal money.pl. Ich autorzy, profesorowie Marek Chmaj i Cezary Kosikowski, wręcz miażdżą zapisy ustawy. Jak wskazują, ich zdaniem projekt pomocy kredytobiorcom walutowym jest niezgodny z Konstytucją.