Vladimir Putin

i

Autor: AP Photo/Alexander Zemlianichenko Vladimir Putin

Tak Putin bije w Polskę! Drożyzna, wyższe raty kredytów i problemy z dostawami

2022-04-06 12:36

Wojna na Ukrainie powoduje nie tylko rozlew krwi i straty materialne w miejscach objętych konfliktem. To także wyzwanie dla światowych gospodarek i naszych portfeli. Już teraz w Polsce widzimy skutki: inflacja, stopy procentowe, wysokie ceny, wzrost wysokości rat... A na horyzoncie są jeszcze m.in. zaburzone łańcuchy dostaw i problemy z dostępem do niektórych produktów.

Gospodarcze skutki wojny w Ukrainie dla Polski

W marcu produkcja spadła pierwszy raz od 14 miesięcy, a zamówienia eksportowe odnotowały najgłębszy spadek od połowy 2020 r. To skutki wojny w Ukrainie. Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce wyniósł w marcu 52,7 pkt. wobec 54,7 pkt. w lutym - podała w piątek firma Markit. "Wojna w Ukrainie skutkująca wzrostem niepewności oraz presją na wzrost cen wielu surowców popsuła koniunkturę w krajowym przetwórstwie przemysłowym" - napisali w komentarzu do danych analitycy PKO Banku Polskiego. "Produkcja spadła po raz pierwszy od 14 miesięcy, a w przypadku nowych zamówień została zatrzymana 15-miesięczna seria wzrostów. Zamówienia eksportowe zanurkowały – spadek był najgłębszy od połowy 2020" - wskazali.

Pogłębiły się także ograniczenia podażowe – badane firmy raportują opóźnienia w transporcie oraz coraz większy problem w zaopatrywaniu się w komponenty i półprodukty. Według badania PMI negatywne tendencje dla aktywności firm to przede wszystkim pokłosie wybuchu wojny i zerwania więzi handlowych z Rosją i Ukrainą.

Polski Instytut Ekonomiczny ocenia, że skutki ekonomiczne rosyjskiej agresji na Ukrainę odczuwać będzie zarówno ten kraj, jak i państwa sąsiednie, w tym Polska.

Ekonomiści spodziewają się, że żywność zdrożeje o 12 proc. rocznie. Dodatkowo prawdopodobnie wystąpią niedobory nawozów azotowych. Rosja jest największym eksporterem tego surowca na świecie, a sankcje nakładane na tej kraj przerwą łańcuchy dostaw. Konflikt nie zagraża jednak bezpieczeństwu żywnościowemu krajów Unii Europejskiej – Ukraina odpowiada za zaledwie 4 proc. żywności importowanej do UE.

Poradnik Zdrowie: uchodźcy z Ukrainy, cz. 2

Wzrost inflacji i pogorszenie struktury długu publicznego

Wojna podwyższyła także ceny ropy naftowej, co już teraz przekłada się na wyższe ceny paliw. Wojna oraz drożejące surowce energetyczne zmniejszą aktywność gospodarczą. Ryzykiem jest także ograniczenie eksportu oraz odpływ ukraińskich pracowników wracających do ojczyzny.

-  Dla Polski wojna w Ukrainie oznacza wyzwanie związane z bezprecedensową liczbą uchodźców, dalszy wzrost inflacji i pogorszenie struktury długu publicznego – mówi Piotr Arak, Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Instytut przekonuje, że średnioroczny wzrost cen w 2022 r. w Polsce sięgnie 10,8 proc. Najmocniej podrożeje żywność i energia. Jak tłumaczy Jakub Rybacki, zastępca kierownika w zespole makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym, poza zaburzonymi łańcuchami dostaw produktów żywnościowych, trzeba też wziąć pod uwagę spowodowane sankcjami ograniczenie eksportu nawozów. Zmniejszy ono dostępność, a tym samym podniesie koszt produkowanej żywności.

NA kryzys muszą sięprzygotować także nasze portfele. Według ekonomistów Pekao Putin odpowiada za ponad 1/3 obecnej inflacji w Polsce.

- Na długo zanim Zachód zaczął nakładać sankcje na Rosję Putina, Rosja Putina toczyła już wojnę ekonomiczną z Zachodem. W poł. 2021 przykręciła kurki z gazem potęgując presję kosztową w Europie. Naszym zdaniem Putin odpowiada za ponad 1/3 obecnej inflacji w Polsce – podali ekonomiści Banku Pekao na profilu Departamentu Analiz Ekonomicznych Pekao na Twitterze.

 Przypomnieli oni, że widoczny jesienią 2021 r. wzrost cen gazu miał wiele źródeł, choćby wzrost popytu, zwłaszcza w Azji czy bezwietrzna pogoda we wrześniu.

 - Jednak 70 proc. odpowiedzialności przypisujemy Putinowi, gdyż opróżniając rezerwy gazu w Europie zadziałał na wyobraźnię i wywołał niemal panikę na rynku – stwierdzili ekonomiści Banku Pekao na Twitterze.

W ich ocenie, szantaż gazowy Putina widać bezpośrednio w cenach nośników energii i pośrednio (ich zdaniem w 30 proc.) w cenach energii elektrycznej, a także w inflacji bazowej, jako że wpłynął na ceny dóbr z dużym udziałem gazu i prądu w kosztach, np. na żywność.

Sonda
Kiedy skończy się wojna na Ukrainie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze