Zastępca Ziobry zarabia 25 tys. zł! Więcej niż jego szef, premier Szydło i prezydent Duda

Wiceminister Łukasz Piebiak zarabia 9163 zł wynagrodzenia zasadniczego. Do tego dostaje dodatki: funkcyjny (4421 zł) i za długoletnią pracę (1466 zł). Co ciekawe, na czas zajmowania stanowiska podsekretarza stanu ma przyznany także dodatek specjalny – 75 proc. sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, czyli 10 188 zł. To wielokrotnie więcej, niż gdyby pracował jako sędzia w rejonie - wylicza "Gazeta Wyborcza" na podstawie danych Ministerstwa Sprawiedliwości.

Zobacz również: Ile naprawdę zarabiają Polacy? Te dane pokazują, jak jest w rzeczywistości

Skąd takie hojne dodatki? Ponieważ zastępca Ziobry jest sędzią delegowanym do pracy w ministerstwie. Zdaniem Krystiana Markiewicza, prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia" cytowanego przez dziennik, "w okresie delegacji sędziowie nie powinni pobierać wynagrodzenia sędziowskiego, skoro nie pełnią funkcji orzeczniczych".

Pensja wiceministra jest wyższa od płacy premiera czy prezydenta Polski. Pensja szefowej rządu Beaty Szydło kształtuje na poziomie 16,7 tys. zł brutto. Na uposażenie składa się pensja poselska, dieta oraz wynagrodzenie za sprawowanie funkcji szefa rządu. Dodatkowo prezesowi rady ministrów przysługuje całodobowa ochrona BOR, darmowe mieszkanie w stolicy, rządowe rezydencje w kraju i za granicą oraz służbowy samochód.

W przypadku głowy państwa zasadnicze wynagrodzenie wynosi 12,365 złotych brutto. Otrzymuje on także dodatek funkcyjny w wysokości 5,299 zł oraz dodatek za wysługę lat – w sumie prezydent Andrzej Duda dostaje 20,138 zł brutto miesięcznie.

A ile - zgodnie z danymi GUS - zarabia statystyczny Kowalski na etacie (pod warunkiem, że pracuje w firmie zatrudniającej więcej niż 9 osób)? Niecałe 4493 zł brutto – tyle wynosiło w sierpniu przeciętne wynagrodzenie w Polsce.

Sprawdź też: Podwyżki dla mundurowych. Kto i ile dostanie?

Źródło: "Gazeta Wyborcza"