Zwolnienia na Poczcie Polskiej
Na początku roku zarząd Poczty Polskiej poinformował NSZZ Listonoszy Poczty Polskiej, o planowanych zwolnieniach grupowych. Pracę może stracić około 8,5 tys. osób. Zarząd Poczty i działające w niej związki zawodowe miały zgodnie z prawem 20 dni na porozumienie się w sprawie warunków zwolnień. 27 stycznia 2025 r. zakończyły się konsultacje zamiaru przeprowadzenia w Poczcie Polskiej programu dobrowolnych odejść oraz zwolnienia grupowego. Jak poinformowała spółka, z możliwości wypowiedzenia się i zajęcia formalnego stanowiska skorzystało jedynie 5 z 97 związków. Wszystkie były przeciwne zawarciu porozumienia. "Związki zawodowe w przesłanych stanowiskach nie wyraziły chęci zawarcia porozumienia" - przekazało Onetowi biuro prasowe Poczty Polskiej. Jakie zatem będą kolejne kroki?
NSZZ Listonoszy Poczty Polskiej w mediach społecznościowych podaje, że "pracodawca regulamin PDO (program dobrowolnych odejść - red.) i ZG (zwolnień grupowych - red.) wprowadzi jednostronnie. Nie potrzebuje do tego zgody ZZ. PDO obejmuje wszystkie grupy zawodowe, ale nie wszystkich pracowników. Nie wszędzie można się zgłaszać. W wielu miejscach są zgłoszenia, co nie oznacza, że będzie zgoda. Ostateczną decyzję podejmuje pracodawca. Wszystko zależy od sytuacji kadrowej w danej jednostce, bądź na danym terenie".
Kto może stracić pracę na poczcie?
Robert Czyż, szef Związku Zawodowego Pracowników Poczty w rozmowie z Onetem podkreśla: - Zaproponowane przez pracodawcę porozumienie było nie do przyjęcia. Nie zgadzamy się z tym, żeby zwalniać 8,5 tys. osób w ramach zwolnień grupowych. Proponowaliśmy mniejszą skalę. Chcieliśmy też przeniesienia tego tematu na 1 maja, bo do końca kwietnia ma trwać program dobrowolnych odejść.
Tymczasem Poczta Polska zapewnia, że wobec zwalnianych pracowników będzie zastosowany program osłonowy, na który składa się odprawa i rekompensata o łącznej wartości rzędu nawet rocznej pensji. W firmie jednocześnie ze zwolnieniami grupowymi ma być prowadzony program dobrowolnych odejść. Jednak pracę mogą stracić zarówno listonosze, kurierzy, jak i pracownicy urzędów pocztowych.