Luka w ustawie o obrocie ziemią: będzie można obejść przepisy i kupić grunty

2016-04-18 13:47

Wiemy, jak zbyć ziemię wbrew tzw. ustawie rolnej. Wystarczy utworzyć spółkę matkę i przenieść do niej wszystkie udziały.

Kilka dni temu sejm przyjął ustawę o obrocie ziemią. Pozwoli ona wstrzymać sprzedaż nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa osobom, które nie prowadzą działalności rolniczej. Z przepisów zostaną wyłączeni: rolnicy indywidualni, którzy posiadają do 300 ha ziemi i przez minimum 5 lat mieszkają w danej gminie, związki wyznaniowe oraz Kościół. Agencji Nieruchomości Rolnych będzie przysługiwać prawo pierwokupu akcji lub udziałów w spółkach podlegających prawu handlowemu, które są właścicielami objętych ustawą gruntów rolnych.

W ten sposób Polska szykuje się na wprowadzenie nowego unijnego prawa, w myśl którego od 1 maja 2016 r. obywatel UE nie będą potrzebować dodatkowych zezwoleń, aby nabyć ziemię na terenie wspólnoty, w tym w Polce.

Może zaitneresować cię także: To ostatni dzwonek na zakup gruntów rolnych. Wszystko przez zmiany w prawie

Ustawa o obrocie ziemią ma zabezpieczyć polski kapitał. W praktyce, aby zawrzeć transakcję kupna, cudzoziemcy będą musieli zdobyć zgodę prezesa ANR.

Przepisy nie weszły jeszcze w życie, a już tajemnicą poliszynela jest to, jak je obejść.
DGP utrzymuje, że senatorowie wiedzieli o luce w ustawie. Mimo że zgłosili siedem zmian do sejmowego projektu, żaden z nich nie był związany z luką.

Pomysł na sprzedaż gruntów jest prosty. Właściciele ziemscy do 30 kwietnia mogą utworzyć dwie spółki: spółkę córkę, która stanie się oficjalnie właścicielem ziemi i spółkę matkę, która będzie mogła mieć 100 proc. udziałów w spółce córce. Jeżeli udziałowiec powoła do życia spółkę matkę i przeniesie do niej 100 proc. udziałów w gruntach rolnych, ANR straci prawo pierwokupu. Oznacza to, że uczestnicy rynku będą mogli nabyć wszystkie udziały w spółce matce, aby uzyskać de facto pełne prawo do gruntu rolnego.

Przeczytaj również: UOKiK wyśle do twojej firmy tajemniczego klienta. Przejmuje także kompetencje sądów

Na to, że w ustawie jest dziura, zwracał już uwagę senator PiS, Jerzy Czerwiński. To on zauważył, że nie będzie wolno sprzedać samej nieruchomości, ale da się pozbyć akcji należących do jej właściciela. Aby ukrócić ten proceder, potrzebne byłyby zmiany w przepisach normujących obroty akcjami i udziałami spółek handlowych.

Udziałowcy spółek, które posiadają grunty, już mogą zacierać ręce. Możliwości na ominięcie przepisów prawdopodobnie będzie więcej. Zatwierdzona przez parlament ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta.

Źródła: gopodarka.dziennik.pl, serwisy.gazetaprawna.pl, superbiz.pl

Najnowsze