12 zł za godzinę tylko dla wybranych. Czy ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę to kolejny bubel?

2016-04-08 15:48

12 zł za godzinę ma wejść w życie 1 stycznia 2017 r. w przypadku istniejących umów i od 1 września 2016 r. w przypadku nowych umów. Rada Dialogu Społecznego popiera projekt ustawy, ale ustalenia między pracodawcami a związkowcami nie napawają optymizmem.

Rada Dialogu Społecznego – powołana w 2015 r. przez Prezydenta RP instytucja, która stanowi forum wymiany myśli między pracodawcami, pracownikami i rządem, wydała pozytywną opinię na temat projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. 12 zł za godzinę brutto w przypadku umowy zlecenie może oznaczać, że osoby pracujące na etat dostaną nawet 100 zł mniej niż te zatrudnione na umowie śmieciowej.

Może zainteresować cię także: Podatek handlowy. Wkrótce poznamy dwie wersje nowych przepisów

To jednak nie koniec absurdów związanych z proponowaną ustawą. Przepisy łatwo będzie ominąć, ponieważ nie obejmą one co najmniej trzech grup: wykonujących osobiście pracę przedsiębiorców zatrudniających osoby trzecie, zleceniobiorców, którzy sami decydują o miejscu wykonania zlecenia oraz osób pobierających wynagrodzenie w formie prowizji. Potwierdził to dr Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy w Konfederacji Lewiatan:

- Z obowiązku tego wyłączono te podmioty, które samodzielnie decydują o miejscu i czasie realizacji zlecenia lub świadczenia usług oraz pobierających wynagrodzenie oparte na systemie prowizyjnym – poinformował dr Grzegorz Baczewski w komunikacie prasowym.

Przeczytaj również: Sieci detaliczne uciekają przed podatkami do internetu

W praktyce to, czy mamy wybór w kwestii miejsca wykonywania pracy, trudno jest udowodnić. Sytuację wykorzystują pracodawcy, którzy nie podpisują umów o pracę zgodnie z literą prawa pracy. Prowizja również może stać się sposoben na ominięcie przepisów. Nasuwa się wreszcie pytanie, czy minimalna stawka godzinowa nie doprowadzi do masowych zwolnień.

Od stycznia będą obowiązywać przepisy przejściowe, dzięki czemu podlegające ustawie podmioty, w tym osoby zlecające zamówienia publiczneh, zyskają czas na dostosowanie podpisanych już umów do nowych wymogów prawa.

- Przyjęcie tych uzgodnień pozwoli uporządkować rynek pracy, ograniczyć zjawisko zaniżania wynagrodzeń w celu optymalizacji kosztów pracy, ale jednocześnie da przedsiębiorcom czas i możliwość dostosowania się do tej rewolucyjnej zmiany – skomentował proponowane zmiany Grzegorz Baczewski w komunikacie Konfederacji Lewiatan.

Źródła: konfederacjalewiatan.pl, dlahandlu.pl, tvn24bis.pl, dialog.gov.pl

Najnowsze