Fatalna sytuacja dzieci w szpitalach. Brakuje lekarzy i pielęgniarek

i

Autor: Shutterstock

Czy szpitale mogą udzielać informacji o stanie niepełnoletniego pacjenta?

2018-06-24 11:01

Nowe przepisy RODO wywołały falę absurdalnych sytuacji. W założeniu mają one chronić nasze dane osobowe, a w praktyce dochodzi do wydarzeń, które nie powinny mieć miejsca. W wielu szpitalach zniknęły karty pacjentów wieszane przy łózkach, a kroplówki opisywane są tylko nazwiskiem. W ostatnim czasie głośno było o sytuacji gdy rodzice nie mogli dowiedzieć się o stanie zdrowia swoich dzieci poszkodowanych w wypadku autokarowym na zakopiance.

Zgodnie z definicją wskazaną w art. 4 pkt 1 RODO „dane osobowe” oznaczają wszelkie informacje o zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej („osobie, której dane dotyczą”). Możliwa do zidentyfikowania osoba fizyczna to taka, którą można bezpośrednio lub pośrednio zidentyfikować, w szczególności na podstawie identyfikatora takiego jak imię i nazwisko, numer identyfikacyjny, dane o lokalizacji, identyfikator internetowy lub jeden bądź kilka szczególnych czynników określających fizyczną, fizjologiczną, genetyczną, psychiczną, ekonomiczną, kulturową lub społeczną tożsamość osoby fizycznej.

Oficjalne stanowisko w sprawie związanej z przekazywaniem informacji o zdrowiu dziecka zajął Rzecznik Praw Pacjenta. Ochronie podlegają wszelkie dane związane z pacjentem, w szczególności te związane z udzielaniem mu świadczeń zdrowotnych. Osoby wykonujące zawód medyczny są związane tajemnicą, nadto podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych są obowiązane do zapewnienia ochrony danych zawartych w dokumentacji medycznej.

Co istotne jednym z praw pacjenta jest prawo pacjenta do informacji o stanie zdrowia. W przypadku dzieci prawo to realizują przedstawiciele ustawowi, czyli rodzice wykonujący władzę rodzicielską wobec swoich pociech. Rodzice mają więc prawo do uzyskania informacji o stanie zdrowia pacjenta, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu, w zakresie udzielanych przez tę osobę świadczeń zdrowotnych oraz zgodnie z posiadanymi przez nią uprawnieniami.

- Przepisy prawa nie zabraniają udzielania informacji o stanie zdrowia w rozmowie telefonicznej. Kwestią problematyczną jest natomiast, aby udzielić informacji osobie do tego uprawnionej. Nie ma określonych reguł czy też sposobów weryfikacji statusu osoby kontaktującej się ze szpitalem telefonicznie. Stąd też ważne jest, aby każdy taki kontakt podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych rozpatrywał indywidualnie, z uwzględnieniem okoliczności danej sprawy. Niedopuszczalne jest postępowanie zakładające z góry odmowę udzielenia informacji o stanie zdrowia pacjenta, w tym o jego pobycie w podmiocie leczniczym, bez jakiejkolwiek próby indywidualnego rozpatrzenia sygnału i weryfikacji osoby dzwoniącej - czytamy w komunikacie Rzecznika Praw Pacjenta.

Najnowsze