Urlop wychowawczy = okres składkowy
Na zmianach skorzystają kobiety, które przed 1999 rokiem opiekowały się dziećmi przebywając na urlopie wychowawczym. Dopiero od 1999 r. czas opieki nad dzieckiem w ramach urlopu wychowawczego zaliczany jest do okresów składkowych i są za te lata odprowadzane składki emerytalno-rentowe z budżetu państwa. Natomiast wcześniej - okresy urlopu wychowawczego były traktowany jako okresy nieskładkowe. Różnica jest istotna, ponieważ okresy składkowe są wliczane do kapitału początkowego według wskaźnika 1,3 podstawy wymiaru emerytury, natomiast nieskładkowe – 0,7. To przekłada się na wysokość kapitału początkowego, a od niego w dużej mierze zależy wysokość emerytury. Dlatego matki, które mają emeryturę wyliczoną z uwzględnieniem kapitału początkowego, które opiekowały się dzieckiem przed reformą emerytalną z 1999 r., powinny złożyć wniosek o jego przeliczenie, a otrzymają wyższy wskaźnik za lata sprawowania tej opieki. Przeliczenie będzie dotyczyć kapitału początkowego za okres urlopu wychowawczego, jak również okres niewykonywania pracy w związku z opieką nad dzieckiem w wieku do 4 lat – do 3 lat na każde dziecko oraz łącznie do 6 lat. Gdy na dziecko przysługiwał zasiłek pielęgnacyjny, dodatkowo okres składkowy może być zwiększony o 3 lata.
Tablice trwania życia – masz wybór
Na nowelizacji ustawy zyskają również osoby, które, pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego, zechcą dłużej pracować. Emerytura według nowych zasad wyliczana jest w ten sposób, że zwaloryzowany kapitał początkowego plus zwaloryzowane składki emerytalne zgromadzone na koncie w ZUS ( przypadku członków OFE – na subkoncie) dzielone są przez tzw. dalsze średnie trwanie życia. Natomiast średnie dalsze trwanie życia ustalane jest na podstawie tablic ogłaszanych co roku przez prezesa GUS , a zależy od wieku, w którym przechodzi się na emeryturę. Teoretycznie - osoba, która pracuje dłużej zgromadzi więcej składek na swoim koncie, a tym samym powinna otrzymywać wyższe świadczenie. Ale w praktyce może być różnie, ponieważ statystyczny Polak żyje coraz dłużej. Czyli - stopniowo wydłuża się tzw. średnie dalsze trwanie życia i trudno przewidzieć przez jaką liczbę lat będzie dzielony zgromadzony przez nas kapitał emerytalny.
Przykład:
Jeśli według tablic w danym roku kobieta żyje przeciętnie np. 80 lat, a na emeryturę przechodzi w wieku 60 lat, teoretycznie ma przed sobą jeszcze 20 lat życia. Jeśli zrezygnuje z pracy 5 lat później, teoretycznie będzie miała 15 lat do przeżycia. Jednak – ponieważ wydłuża się tzw. dalsze trwanie życia, to za 5 lat zamiast 15 lat będzie miała przed sobą nie 15, a np. jeszcze 20 lat życia.
W rezultacie mogło się okazać, że osoba, która po ukończeniu wieku emerytalnego dalej pracowała będzie miała niższe świadczenie niż ta, która zrezygnowała z dalszego zatrudnienia w chwili osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego.
Do tej pory ZUS, wyliczając emerytury, stosował bowiem tablice z dnia złożenia wniosku o emeryturę. Teraz to się zmieniło i ZUS może uwzględnić średnie dalsze trwanie życia z tablicy obowiązującej w dniu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Dzięki temu osoby pracujące dłużej po ukończeniu wieku emerytalnego nie muszą się obawiać, że ich świadczenie będzie niższe. Z nowych zasad mogą skorzystać zarówno osoby składające dopiero wniosek o przyznanie świadczenia jak i ci, którym ZUS już przyznał i obliczył nową emeryturę.
Lata studiów- możesz doliczyć więcej
Dzięki nowelizacji ustawy, osoby, które studiowały, będą mogły przy obliczaniu kapitału początkowego, doliczyć cały okres nauki w szkole wyższej. Do tej pory, obowiązywało ograniczenie – lata studiów, liczone jako okresy nieskładkowe, nie mogły przekroczyć 1/3 okresów składkowych. Było to rozwiązanie niekorzystne dla osób, które miały krotki staż pracy i nie mogły w całości lat nauki doliczyć. Teraz czas studiów jest nadal traktowany jako okres nieskładkowy i nadal obowiązuje ograniczenie do 1/3 okresów składkowych, ale jest to liczone w porównaniu do całego okresu zatrudnienia (do wszystkich okresów składkowych), a nie tylko w w porównaniu do końca 1999 r. Dlatego doliczenia lat studiów będzie można dokonać dopiero przy składaniu wniosku o przyznanie emerytury, a nie przy wyliczaniu kapitału początkowego.
Dla urodzonych przed 1 stycznia 1949 r.
Osoby urodzone przed 1 stycznia 1949 r., dzięki zmianie przepisów, zyskują możliwość przeliczenia emerytury według nowych zasad. Kto może z tego skorzystać? Po pierwsze - osoby, które po ukończeniu wieku emerytalnego nadal pracowały. Po drugie – osoby, które po raz pierwszy wystąpiły z wnioskiem o przyznanie emerytury po 31 grudnia 20008 roku. Do tej pory, urodzeni przed 1 stycznia 1949 r., pomimo że po przyznaniu emerytury dalej pracowali, nie mieli prawa do przeliczenia świadczenia. Przeszkodą było pobieranie wcześniejszej emerytury. Jednak z wnioskiem o takie przeliczenie można wystąpić tylko raz w życiu. Dodatkowo trzeba pamiętać, że podstawa obliczenia nowego świadczenia zostanie pomniejszona o pobrane wcześniej kwoty.
Dla dobrze zarabiających
Osoby, które przed 1 stycznia 1999 r dobrze zarabiały i płaciły wysokie składki emerytalne przekraczające 250 proc. przeciętnego wynagrodzenia, a dalej pracują mogą złożyć wniosek o przeliczenie emerytury według nowej kwoty bazowej (zwykle wyższej) obowiązującej w dniu złożenia wniosku. Dzięki temu ich emerytura wzrośnie.
Podstawa prawna: Ustawa z 5 marca 2015 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2015 r. poz. 552). Weszła w życie 1 maja 2015 r.