Wypłata wynagrodzeń za pracę to jeden z podstawowych obowiązków pracodawcy, a niepłacenie pracownikowi to ciężkie naruszenie kodeksu pracy. Powinieneś walczyć o swoją pensję. Przede wszystkim skorzystaj z pomocy Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). W każdym mieście wojewódzkim jest siedziba Okręgowego Inspektoratu Pracy, a w mniejszych miejscowościach terenowe oddziały PIP. Możesz tam poskarżyć się na łamanie twoich praw przez pracodawcę.
Nie od razu musisz zgłaszać się do inspekcji. Najpierw spróbuj porozmawiać z pracodawcą (być może to tylko przejściowe kłopoty finansowe). Jeśli nie chce z tobą rozmawiać, zwróć się do niego oficjalnie na piśmie (w 2 egzemplarzach, poproś w sekretariacie o potwierdzenie odbioru) i dopiero gdy nie dostaniesz zadowalającej odpowiedzi, zgłoś się do PIP lub do sądu pracy (pismo będzie w sądzie dowodem).
Co może inspektor
Składając skargę musisz ujawnić swoje dane osobowe inspektorowi pracy, jednak jest on zobowiązany do nieujawniania tych danych, jak również informacji, że kontrola jest przeprowadzana z powodu skargi. Podaj jak najwięcej informacji - daty wypłat, sumy zaległości (zsumuj wszystko co składa się na twoją pensję: premie, ryczałty, ekwiwalenty). Jeśli nie wiesz dokładnie ile zarobiłeś, możesz żądać od pracodawcy wglądu do dokumentów, na podstawie których zostało obliczone twoje wynagrodzenie. Inspektor pracy powinien w ciągu 30 dni rozpatrzyć twoją skargę i skontrolować firmę. Może też bezpłatnie doradzić lub pomóc ci w przygotowaniu wniosku do sądu pracy.
A przede wszystkim nakazać pracodawcy wypłatę należnego wynagrodzenia za pracę. Pracodawca, który zalega z wypłatą wynagrodzeń może zostać ukarany przez inspektora pracy mandatem w wysokości do 2 tysięcy złotych. Jednak kontrolując firmę inspektor może także skierować wniosek do sądu grodzkiego, a wtedy kara może wynieść do 30 tysięcy złotych. Jeśli pracodawca nadal uchyla się od wypłacenia zaległych pensji - wszczęte zostaje postępowanie egzekucyjne, a na pracodawcę zostają nałożone grzywna w wysokości nawet do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Adresy i telefony okręgowych i terenowych inspektoratów pracy znajdziesz na stronie internetowej Państwowej Inspekcji Pracy: www.pip.gov.pl.
Gdy PIP nie jest w stanie zmusić pracodawcy do wypłaty zaległych świadczeń, możesz jeszcze złożyć w prokuraturze doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez pracodawcę(art. 218 par. 1 kodeksu karnego).
Złóż pozew w sądzie
W sporach z pracodawcą możesz odwołać się do sądu pracy. Rozpatruje on wszystkie żądania wynikające z umowy o pracę lub z nimi związane. Decydując się na drogę sądową musisz uzbroić się w cierpliwość, bo sprawa może ciągnąć się miesiącami, ale opłaca się walczyć, bo oprócz wypłaty zaległości masz szansę na odszkodowanie. W zdecydowanej większości spraw zapada wyrok korzystny dla pracownika. Wielu pracodawców wcześniej zawiera z pracownikami ugodę i wypłaca zaległe wynagrodzenie. Jeśli nie dochodzi do ugody, to z prawomocnym wyrokiem zgłaszasz się do komornika, który wyegzekwuje twój dług.
Przede wszystkim musisz jednak złożyć pozew o zapłatę (osobiście lub wysłać listem poleconym). Pozew musi zawierać: kwotę jaką winny ci jest pracodawca (sumujesz wszystkie składniki wynagrodzenia), opis twojej sytuacji zawodowej (od kiedy pracujesz w firmie, od kiedy pracodawca ci nie płaci, ile razy interweniowałeś u niego w tej sprawie). W pozwie możesz żądać także wypłaty odsetek za opóźnienie oraz odszkodowania ( na podstawie art. 471 kodeksu cywilnego i art. 300 kodeksu pracy). Jeśli domagasz się odszkodowania, musisz udowodnić, że poniosłeś szkodę (np. nie mogłeś spłacać kredytu, ponieważ nie dostawałeś pensji i musiałeś płacić bankowi karne odsetki).
Choć sprawy o zaległe wynagrodzenie przeważnie kończą się wygraną pracownika, mogą być kłopoty z wyegzekwowaniem od pracodawcy przyznanych ci przez sąd pieniędzy. Ściąganie należności od pracodawcy może trwać kilka dni, ale gdy nie ma on już żadnego majątku, bo go sprzedał lub przepisał na członków swojej rodziny, wtedy czas ten jeszcze bardziej się wydłuża. Uprzedzając taką sytuację, sąd może na twój wniosek złożony w toku postępowania wydać tzw. zarządzanie tymczasowe. Możesz wtedy zgłosić się do komornika, który zabezpiecza twoje roszczenia do czasu wydania prawomocnego wyroku.
Nie obawiaj się, że tzw. koszty komornicze będą wyższe niż zasądzona kwota, bo opłata egzekucyjna pobierana jest od dłużnika, czyli twojego pracodawcy.
Pamiętaj!
Pozew w sądzie pracy możesz złożyć w ciągu trzech lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne (czyli od dnia, kiedy twój pracodawca przestał ci płacić pensję). Później następuje przedawnienie. Tzw. bieg przedawnienia zostaje wstrzymany, kiedy wniesiesz skargę do sądu pracy np. o niewypłacanie pensji. Jeśli sprawa w sądzie zakończyła się twoją wygraną, to od uprawomocnienia się wyroku masz do dziesięciu lat na wyegzekwowanie należności.