Praca zdalna. Jak ją rozliczyć?
Zasad wykonywania pracy zdalnej i ponoszenia związanych z nią kosztów nie reguluje kodeks pracy. W tym kodeksie znajdują się jedynie przepisy dotyczące telepracy, które jednak, jak twierdzą specjaliści, można stosować w przypadku pracy zdalnej. Zalecają oni pracodawcom, by ci zasady pracy zdalnej ustalali ze swoimi pracownikami. Dotyczy to w szczególności sposobu rozliczania kosztów ponoszonych przez pracownika w związku z wykonywaniem pracy w domu. Tematem numer jeden jest w wypadku pracy zdalnej kwestia internetu. Warto wcześniej porozumieć się z pracodawcą, czy np. pokryje udokumentowane wydatki pracownika na ten cel, czy też na własny koszt zapewni pracownikowi dostęp do internetu.
ZOBACZ TAKŻE: Prawa dłużnika: Sprawdź, kiedy przedawni się twój dług
Ustawa zwana „tarczą 4.0” odnosi się w pewnej mierze do kosztów pracy zdalnej. Zgodnie z tą ustawą, środki i materiały do pracy zdalnej oraz obsługę logistyczną tej pracy ma obowiązek zapewnić pracodawca. Na tej podstawie pracownik zyskuje uprawnienie do domagania się od pracodawcy zwrotu poniesionych przez niego kosztów związanych z wykonywaniem pracy zdalnej.
Jednak faktycznie przepis art. 3 ustawy COVID-19, który umożliwia wykonywanie pracy zdalnej w okresie obowiązywania stanu epidemii, nie wprowadza zasad rozliczeń pomiędzy pracownikiem a pracodawcą w okresie wykonywania takiej pracy. Czy zatem pracownikowi, który pracując w domu zużywa prąd oraz korzysta z własnego łącza internetowego, należy się w związku z tym jakiś ekwiwalent od pracodawcy?
Pracodawca powinien pokryć koszty
Przepisy kodeksu pracy dotyczące telepracy, a które można odpowiednio stosować do pracy zdalnej, mówią o tym, że to pracodawca powinien uzgodnić z pracownikiem warunki wykonywania telepracy (a więc i pracy zdalnej) oraz zapewnić pracownikowi niezbędny sprzęt, a co najistotniejsze w tych przepisach - pokryć koszty związane z eksploatacją tego sprzętu, tj. koszty prądu i łącza internetowego.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: 1400 zł podwyżki dla emerytów albo 12 tys. zł jednorazowej wypłaty. Zdecyduje Senat
Jeżeli, co chyba najczęstsze w praktyce, pracownik pracuje na sprzęcie prywatnym, a nie zapewnionym przez firmę, przysługuje mu ekwiwalent pieniężny w uzgodnionej wysokości, uwzględniającej normy zużycia sprzętu oraz jego udokumentowane ceny rynkowe (także np. ilość materiału wykorzystanego na potrzeby pracodawcy). Teoretycznie firmy powinny finansować pracownikom łącza internetowe oraz ponosić koszty energii potrzebnej do pracy sprzętu (np.komputera).
Finansowanie pracownikowi przez pracodawcę np. łącza internetowego (w rozumieniu przepisów skarbowych) nie generuje przychodu po stronie pracownika. Świadczenie pracodawcy polegające na sfinansowaniu pracownikom wysłanym do pracy zdalnej łącza internetowego oraz części wydatków za energię elektryczną związanych z wykonywaniem tej pracy następuje nie w interesie pracownika, tylko w interesie pracodawcy. Tak więc pracownik nie uzyskuje z tego tytułu przychodu, o którym mówi ustawa PIT.