Do niedawna przedawnienie nie było przez sąd uwzględniane z urzędu, czyli musiałeś sam zgłosić zarzut przedawnienia. Od 9 lipca 2018 r. obowiązuje zasada, iż po upływie terminu przedawnienia wierzyciel nie może domagać się spłaty zadłużenia, a sąd ma obowiązek z urzędu – czyli bez zarzutu lub wniosku ze strony dłużnika - zbadać, czy dług jest przedawniony.
ZOBACZ TEŻ: Emeryci dostaną dodatkowe 350 zł do emerytury! Ogromna waloryzacja emerytur
Przedawnienie to inaczej termin ważności długu. Jeżeli wierzyciel nie upomni się w odpowiednim czasie o zwrot długu, będziesz mógł w świetle prawa odmówić oddania mu pieniędzy. Po upływie terminu przedawnienia dług nie może być przymusowo wyegzekwowany np. przed sądem.
Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne - to znaczy od dnia, w którym dłużnik miał spłacić dług bądź w inny sposób wykonać dane zobowiązanie