Pisaliśmy już o tym, czy bardziej opłaca się zakup wody mineralnej czy picie kranówki. Względy finansowe przemawiają za tą drugą, jednak jest wiele różnych innych aspektów, którymi kierujemy się przy wyborze wody.
CZYTAJ: Kranówka czy mineralka? Czy opłaca się kupować wodę butelkowaną
Pierwszym jest zdecydowanie jej smak. Z lekcji chemii wiemy, że woda nie ma koloru, smaku ani zapachu. I to wszystko prawda, jeśli myślimy o wodzie czystej chemicznie. A przecież, kiedy kupujemy wodę w sklepie, zawsze czujemy jej posmak (nie mówimy tu o wodach aromatyzowanych, smakowych czy gazowanych), który nadają jej minerały. Smak to często główny mankament wody z kranu, bo nawet jeśli jej spożycie nie zagraża naszemu zdrowiu, to często jej picie jest nieprzyjemne. Jest to wina nie tyle dostawcy wody, co np. stanu rur, którymi jest doprowadzana. Jeśli ktoś nie ma w kranie wody zadowalającej go jakości, powinien kupić wodę butelkowaną w sklepie. Ale czym się przy wyborze kierować?
Która woda zdrowia doda
Kiedy idziemy do sklepu, by kupić życiodajny płyn, zamiennie używamy określeń woda mineralna i źródlana. To jednak dwa zupełnie różne pojęcia. O tym, jakie wody butelkowane mogą być sprzedawane na polskim rynku, mówi rozporządzenie ministra zdrowia z 2011 r. Dzieli ono wody na:
1. Naturalne wody mineralne
2. Wody źródlane
3. Wody stołowe (tzw. mineralizowane)
Wyszczególnia się też kategorię wód leczniczych, w których skład wchodzi część wód mineralnych pochodzących ze źródeł leczniczych.
ZOBACZ TEŻ: Na świecie najniższe ceny żywności od 2009 r. Głoduje prawie 1 mld ludzi
Kiedy idziemy do sklepu, na etykiecie butelki powinno być wyraźnie zaznaczone, jaką wodę kupujemy. Najczęściej można się spotkać z naturalnymi wodami mineralnymi oraz wodami źródlanymi. Te pierwsze pochodzą ze źródeł głębinowych i dzielą się na bardzo nisko-, nisko-, średnio i wysokomineralizowane. Podział zależy od ilości pierwiastków (jak np. wapń i magnez) w litrze wody. Wody bardzo niskomineralizowane zawierają poniżej 50 mg pierwiastków na litr, a wysokomineralizowane nawet 1500 mg na litr.
W wodzie źródlanej znajdziemy 200-300 mg pierwaistków na litr, a cechą, która odróżnia ją od minerlanej, jest właściwie tylko jej wpływ na organizm. Spożycie wody mineralnej powinno wpływać korzystnie na zdrowie człowieka, picie wody źródlanej jest dla niego neutralne (to właśnie do wód źródlanych, nie mineralnych, porównuje się kranówkę). Wody stołowe powstają z kolei ze zmieszania wody źródlanej z wodą mineralną lub też solami mineralnymi (dlatego często mówi się o nich jako wodach zmineralizowanych).
Czytajmy etykiety
To, jaką wodę pijemy, ma wpływ na nasze zdrowie. O ile wodę źródlaną lub kranówkę można pić właściwie bez ograniczeń, to już trzeba uważnie czytać etykiety wód mineralnych i stołowych, aby dowiedzieć się, jakie dawki różnych minerałów zawierają. Trzeba następnie porównać je z dzienną zalecaną dawką spożycia danego minerału i wypić tyle wody, by tych dawek nie przekraczać. W ostatniej części cyklu dotyczącego wody, która ukaże się na naszej stronie już jutro, wyjaśnimy, ile wart jest rynek wód butelkowanych i kto produkuje wody dostępne w naszych sklepach.