– Domek letniskowy możemy ubezpieczyć na wypadek zdarzeń losowych, między innymi takich jak pożar, zalanie, powódź, silny wiatr, uderzenie pioruna, ale również od kradzieży z włamaniem, rozboju lub dewastacji oraz przepięć, czyli szkód elektrycznych - podkreśla Anna Materny Dyrektor Biura Ubezpieczeń Detalicznych Gothaer TU S.A. Z komunikatu prasowego tego ubezpieczyciela wynika, że jednak nie w każdej sytuacji możemy ubezpieczyć nasz domek.
ZOBACZ TEŻ: W hipermarkecie kupisz ubezpieczenie. Dla psa
Jeśli na działce mamy tzw. domek holenderski, czyli stojący na podporach, o ubezpieczeniu możemy zapomnieć. Ubezpieczana budowla musi być bowiem obiektem budowlanym w rozumieniu prawa budowlanego, być trwale związana z gruntem i posiadać fundamenty. Wymogi takie spełnia np. domek kanadyjski, bo, choć składa się on z modułów, ma fundamenty.
ZOBACZ TEŻ: Jaka kara grozi za brak ubezpieczenia OC?
Żadnego problemu nie ma za to z ubezpieczeniem stojącego na działce domu całorocznego. „Dom całoroczny można ubezpieczyć w normalnym (pełnym) zakresie, co oznacza szerszą ochronę (obejmującą np. ogrodzenie, budynki przynależne) ale również więcej obowiązków po stronie ubezpieczonego. (...) Jeśli ubezpieczamy dom całoroczny, ale wykorzystujemy go tylko do celów rekreacyjnych (nie jest zamieszkiwany przez cały rok) należy zaznaczyć tę informację w formularzu” - wyjaśnia Gothaer.
Kiedy możemy ubezpieczyć domek na działce?
Polacy to zapaleni działkowicze. 10 proc. Polaków ma działki letniskowe, a ich prawdziwymi fanami są osoby po 50. roku życia, które na działce spędzają nawet 12 godzin dziennie. Wato pomyśleć o ubezpieczeniu swojego ukochanego domku letniskowego. Sęk w tym, że ubezpieczenie takie nie zawsze jest możliwe.