Obcokrajowcy uratują polskie szpitale?

2017-07-21 16:00

Sieć szpitali to nowy system finansowania polskich placówek medycznych firmowany nazwiskiem ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Zakłada on przyporządkowanie szpitali do kilku poziomów ze względu na rodzaj przeprowadzanych zabiegów. Placówki otrzymają finansowanie zabiegów przypisanych do danego poziomu. Są jednak szpitale, które do sieci się nie zakwalifikowały. Czy grozi im bankructwo? Ratunkiem dla nich mogą być pacjenci z zagranicy.

Tak przynajmniej twierdzi „Rzeczpospolita”, która wskazuje, że w nowych przepisach znalazła się furtka pozwalająca szpitalom na otwarcie się na pacjentów zagranicznych. Eksperci cytowani przez dziennik zgodnie twierdzą, że rynek usług medycznych w Polsce, z których mogą skorzystać obcokrajowcy, ma gigantyczny potencjał. Jego wartość może wynosić nawet 2,6 miliarda zł!

ZOBACZ TEŻ: Podwyżki w służbie zdrowia już pewne. Prezydent podpisał ustawę

W zeszłym roku nasz kraj w celach medycznych odwiedziło 155 tys. zagranicznych pacjentów. Kuszą ich, oczywiście, o wiele niższe ceny usług niż w ich ojczystych krajach. Największym zainteresowaniem cieszą się usługi stomatologiczne, szczególnie jest chodzi o wstawianie implantów. W dalszej kolejności cudzoziemcy przyjeżdżają do polskich uzdrowisk, korzystają z usług medycyny estetycznej oraz przyjeżdżają na poważne operacje.

ZOBACZ TEŻ: Sprawdź czy Twój szpital trafił do sieci szpitali i będzie dostawał pieniądze z NFZ [PEŁNA LISTA]

Co ciekawe, nie dotyczy to tylko pacjentów z Zachodu, ale i Ukraińców, którzy traktują Polskę jako kraj, w którym leczenie jest wprawdzie droższe niż u nich, ale i w wyższym standardzie. Według ekspertów polskie szpitale są gotowe na przyjmowanie nawet ponad pół miliona zagranicznych pacjentów rocznie. Aby tak jednak się stało, muszą się do tego dobrze przygotować – np. stworzyć anglojęzyczne wersje swoich stron internetowych czy zatrudnić koordynatorów dla pacjentów zagranicznych.



Źródła: rp.pl, tulodz.com

Najnowsze