Badanie zdolności kredytowej firmy polega na ocenie możliwości obsługi zadłużenia w umówionych wcześniej kwotach i terminach. Metody oceny mogą się jednak różnić zarówno między poszczególnymi bankami, jak i między innymi instytucjami. Sektor bankowy podlega regulacjom wydawanym przez KNF. Są one jednak ogólnymi wytycznymi i każdy bank kieruje się własnymi kryteriami określonymi w polityce kredytowej. Dlatego też brak zdolności kredytowej w jednym banku nie oznacza, że firma w ogóle nie uzyska finansowania bankowego. Są jednak kryteria, które występując łącznie, dyskwalifikują firmę w zasadzie w każdym banku.
ZOBACZ TEŻ: Pandemia wpływa na rynek nieruchomości. Czy mieszkania będą w końcu tańsze?Czy tak będzie również w instytucji pozabankowej?Fundusze finansujące MŚP podchodzą do oceny przedsiębiorstwa na nieco innych zasadach. Przede wszystkim wykazują się większą elastycznością w spojrzeniu na zdolność firmy do obsługi zadłużenia, gdyż nie są związane regulacjami, którym podlegają banki. Większe znaczenie ma indywidualna ocena danej działalności, w tym również sposób zarządzania i wynikający z tego potencjał do dalszego rozwoju. Fundusze nieco inaczej patrzą na poszczególne kryteria, którymi kierują się banki. W ich przypadku istotniejsza jest metoda jakościowa, badająca indywidualne cechy przedsiębiorstwa. Banki większy nacisk kładą na metodę ilościową, analizującą mierzalne dane i wyniki finansowe. W każdym przypadku, w ocenie zdolności kredytowej pojawia się jednak kilka stałych kryteriów.
Historia biznesowa
Dla banku istotne jest, by była odpowiednio długa. Aby uzyskać kredyt należy wykazać się udokumentowaną historią biznesową i kredytową, najlepiej obejmującą okres przynajmniej 2 lat. Wiele banków działa w tej kwestii zero-jedynkowo, biorąc pod uwagę jedynie okres działania przedsiębiorstwa. W przypadku funduszy bardziej istotne będzie to, jakie doświadczenie biznesowe mają osoby zarządzające i jakie wyniki osiągały zarządzając poprzednimi firmami. Fundusze finansują często zarówno przedsiębiorstwa dojrzałe, jak i start-upy. Najważniejszym kryterium jest realny potencjał na szybki wzrost.
Kondycja finansowaOdnotowana strata na działalności, spadające przychody lub marże, wysoki poziom zadłużenia czy sezonowość przychodów firmy to czynniki, które dla wielu banków przekreślają możliwość udzielenia kredytu. Fundusz ocenia firmę całościowo, patrząc przez pryzmat jej potencjału i dotychczasowych osiągnięć, a nie krótkoterminowych wyników. Spadek przychodów nie musi oznaczać, że tendencja ta zostanie trwale utrzymana. Może to wynikać na przykład z tego, że poprzedni rok był wyjątkowo dobry i zanotowano jednorazowe, wyższe przychody. Ogólnie rzecz ujmując, fundusze mają możliwość oceny kondycji finansowej w znacznie szerszym kontekście. Wartość poszczególnych wskaźników finansowych nie musi mieć dominującego wpływu na wynik takiej analizy.
CZYTAJ TAKŻE: Budowanie relacji biznesowych w dobie pandemii. Na co zwrócić uwagę przy wyborze prezentów?
Wartość firmowego majątku
To jedno z podstawowych kryteriów oceny zdolności kredytowej, jaki biorą pod uwagę banki. Niski poziom kapitału własnego lub brak majątku trwałego firmy są jednymi z najczęstszych powodów decyzji odmownej w sprawie kredytu. W przypadku funduszu wartość posiadanego przez firmę majątku, nie jest aż tak kluczowa. Wyżej ceniony jest kapitał intelektualny przedsiębiorstwa, jego doświadczenie i know-how, które dają realne szanse na przyszłe zyski.
Otoczenie biznesowe, branża
W związku z kryzysem wywołanym przez pandemię koronawirusa, wiele branż, a zwłaszcza gastronomiczna, eventowa czy hotelarska, trafiły na listę podwyższonego ryzyka. Wiąże się to z tym, że działając w danym obszarze, firma jest narażona na ryzyko utraty zdolności do obsługi zadłużenia na skutek czynników zewnętrznych, charakterystycznych dla określonej branży. Fundusze również kalkulują ryzyko i biorą pod uwagę zagrożenia wiążące się z pewnymi obszarami gospodarki, ale na ogół nie ma branż z góry wykluczanych z finansowania. Są przedsiębiorstwa, które wyróżniają się pozytywnie na tle swojej branży i pomimo ogólnych negatywnych tendencji w sektorze, mogą radzić sobie na tym tle ponadprzeciętnie dobrze.
ZabezpieczeniePowszechnie stosowanym zabezpieczeniem kredytu jest weksel wystawiony przez kredytobiorcę, jednak samodzielnie nie jest on zazwyczaj wystarczający. Ciekawą opcją jest skorzystanie z gwarancji de minimis BGK, która pokrywa 60 proc. kwoty kredytu, a w wyniku zmian spowodowanych pandemią wartość ta została podwyższona do 80 proc. W pozostałej jednak części zabezpieczenie musi przedstawić kredytobiorca. Fundusze są bardziej elastyczne w kwestii zabezpieczeń. Chętniej przyjmują zabezpieczenia, które dla banku mogą nie przedstawiać wystarczającej wartości, na przykład w postaci zastawu na udziałach czy cesji wierzytelności przyszłych.Niezależnie od tego, czy firma stara się o kredyt, czy finansowanie pozabankowe, powinna pamiętać, że zasady ich udzielania nie zawsze są takie same. Zależą zarówno od polityki wewnętrznej stosowanej przez instytucje finansowe, jak i zmieniających się warunków makroekonomicznych. Negatywna ocena zdolności kredytowej dokonana przez bank, nie oznacza jednak, że firma nie ma szans na finansowanie pozabankowe. Trzeba mieć świadomość tego, ze istnieją różne opcje, a kredyt nie jest jedynym rozwiązaniem jeśli chodzi o rozwijanie biznesu.