Przejście wenus na tle tarczy Słońca będzie można obserwować już we środę 6 czerwca 2012. Następne takie przejście nastąpi dopiero za sto lat. Są jednak tacy, którzy sądzą, że ludzkość nie będzie miała okazji obserwować kolejnego przejścia tej planety. Istnieją teorię głoszące, że fakt, iż to niezwykle rzadkie zjawisko występuje akurat w 2012 r. nie jest przypadkowy.
>>> Tutaj możesz obserwować przejście Wenus przez tarczę Słońca
Tranzyty Wenus od wieków łączono z gigantycznymi trzęsieniami Ziemi, które zwiastują zagładę naszej planety.
Gdybyśmy codziennie obserwowali Wenus w jej drodze na niebie, zauważylibyśmy, że wzór ruchu planety przypomina pętelkę. W starożytności obserwatorzy często porównywali to do płatków kwiatu. W ciągu ośmiu lat Wenus tworzy na niebie pięć takich pętelek. Jeśli na zodiaku stopnie, w których mają miejsce koniunkcje Wenus, dostrzeglibyśmy, że dzielą je 72 stopnie – a więc tworzą one pentagram. Właśnie dlatego coraz więcej ludzi wierzy w złowrogą przepowiednie, jaką niesie ze sobą tranzyt Wenus.
Co więcej, znaczący jest także rok wystąpienia tego rzadkiego zjawiska. W to, że Ziemia ulegnie zagładzie w 2012 r. wierzyli Majowie. Tę datę potwierdza również proroctwo Oriona.Dokładna data końca świata to 21.12.2012. To zdarzenie poprzedzić ma ciąg kataklizmów, w tym właśnie łączonych z tranzytem Wenus trzęsień Ziemi.
Koncepcje tę, poparta najnowszymi odkryciami potwierdza również astrofizyk Patrick Geryl, który poświęcił temu zagadnieniu swoją książkę.