IBM Security i Ponemon Institute opublikowały nową edycje corocznego raportu na temat kosztów związanych z wyciekami danych. W oparciu o dane zebrane na 17 rynkach ustalono, że średni łączny koszt takiego incydentu to 3,86 miliona dolarów, jednak na jego wysokość w każdym konkretnym przypadku wpływa szereg czynników. Dwa najbardziej istotne to kraj, w którym doszło do wycieku, oraz branża, w której działa konkretna organizacja. Z największymi kosztami mogą się spotkać odpowiednio firmy działające na terenie Stanów Zjednoczonych (8,64 miliona dolarów) oraz w branży medycznej (7,13 miliona dolarów). Dane zamieszczone w raporcie nie obejmują rynku polskiego, jednak jak zwraca uwagę Mateusz Piątek, product manager Safetica w firmie DAGMA Bezpieczeństwo IT, również w Polsce koszt wycieku danych powodzeniem może z sięgać kilku milionów złotych.
ZOBACZ TEŻ: Uwaga! Hakerzy przejęli konto bankowe i mają dostęp do e-maila? Co zrobić? [PORADNIK]
- Wartości, o których tu mówimy, są rzecz jasna uzależnione od rozmiaru firmy oraz wielu innych czynników, jednak jeden fakt pozostaje niezmienny – większości z nich nie stać na poniesienie takich strat. Wdrożenie odpowiednich zabezpieczeń jest opcją tańszą, a w efekcie w dłuższej perspektywie o wiele bezpieczniejszą – wyjaśnia Mateusz Piątek z DAGMA Bezpieczeństwo IT.
Ekspert zwraca uwagę przede wszystkim na dostępne na rynku wyspecjalizowane rozwiązania do ochrony przed wyciekiem danych (DLP). Pomagają one prześledzić obieg danych w firmie, zidentyfikować potencjalne źródła incydentów oraz wyegzekwować stosowne polityki bezpieczeństwa, znacząco ograniczając ryzyko wycieku oraz związane z nim koszty.