Pracujący Polacy dostaną bon turystyczny 1000 zł na krajowe wakacje - zapowiedziała wicepremier Jadwiga Emilewicz. Przypomnijmy, że taki pomysł pojawił się jeszcze na początku kwietnia. Teraz według przedstawicielki rządu, pieniądze trafiłyby do 7 milionów Polaków i Polek, co kosztowałby budżet 7 miliardów złotych. Skąd rząd PiS weźmie dodatkowe pieniądze? Tego Emilewicz nie ujawniła. Wiadomo jednak, że bon turystyczny przysługiwałby zatrudnionym na umowie o pracę, którzy nie zarabiają więcej niż średnia krajowa, czyli 5200 złotych brutto. Pieniądze będzie można wykorzystać na wypoczynek w Polsce. Szczegóły programu na razie nie są znane. Konkretne wytyczne mają zostać ujawnione na konferencji prasowej we wrotek 12 maja.
ZOBACZ KONIECZNIE: Nowe 500 plus! Zmiana wysokości wypłat. Jakie terminy? Jak złożyć wniosek?
- Tak jak w wielu zakładach pracy pracownicy dostają w okolicach świąt bony od swoich pracodawców, tak my chcemy, żeby pracodawcy mogli taki bon zafundować swoim pracownikom. Nie będziemy sięgać do kieszeni pracodawców, bo ten rok nie jest rokiem na to, żeby zmuszać pracodawców do wzmożonych wydatków, dlatego w tym roku taki bon będzie w 90 procentach sfinansowany z budżetu państwa, a 10 procent to będzie wkład własny pracodawcy – tłumaczyła wicepremier i minister rozwoju w rozmowie z Money.pl.