Analitycy wskazują, że silne odbicie gospodarcze w tym roku w USA, Chinach i niektórych regionach Europy - po pandemii Covid-19 - wpłynęło na wzrost notowań ropy o ponad 40 proc. Dodają jednak, że powrót pandemii w niektórych krajach Azji przypomina, iż ożywienie gospodarcze na świecie będzie nierówne.
"Przy pewnej poprawie sytuacji pandemicznej w Indiach i ożywieniu gospodarczemu w Stanach Zjednoczonych, Chinach i Europie, ropa powinna pozostać w centrum zainteresowania inwestorów" - ocenia Jeffrey Halley, analityk rynku w Oanda Asia Pacific.
Długoterminowe perspektywy popytu na surowiec pozostają optymistyczne, ponieważ wskaźniki szczepień przeciwko Cocid-19 na świecie rosną, co napędza większą mobilność.
Tymczasem import ropy naftowej do Chin spadł w maju do najniższego poziomu od 5 miesięcy, ponieważ prywatne rafinerie w tym kraju wstrzymywały się z zakupami w ramach prowadzonej przez chiński rząd kontroli wydawanych kwot na surowiec.
Bezrobocie w Polsce spada. W tych branżach znajdziesz teraz pracę
Ropa na NYMEX w USA zyskała na zakończenie poprzedniej sesji 1,2 proc., a w ub. tygodniu zdrożała łącznie o 5 proc., najmocniej od połowy kwietnia.