Rewolucja w emeryturach. Koniec z wiekiem emerytalnym?
W nieodległej przyszłości wiek emerytalny stanie się pojęciem względnym, bo coraz więcej ludzi będzie pracować, dopóki im zdrowie pozwoli. Nie tylko dlatego, że zmusi ich do tego niska emerytura – również po to, aby dłużej być aktywnym i mieć kontakt z ludźmi. - Jestem przekonany, że w najbliższej dekadzie, może dwóch, wyjdzie z użycia oficjalny wiek emerytalny - zapewnia główny ekonomista Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Dobrowolski.
Rozmówca serwisu 300gospodarka przekonuje, że liczba osób starszych w Polsce będzie coraz większa. - Niesie to za sobą jedno z większych wyzwań rozwojowych: jak zapewnić godne emerytury bez nadmiernego podnoszenia podatków, bo to obniżyłoby dynamikę rozwoju gospodarki i kolejnych młodych wypchnęło na emigrację - analizuje ekonomista PFR. Jego zdaniem "w najbliższej dekadzie, może dwóch, wyjdzie z użycia oficjalny wiek emerytalny – mając 60-70 lat nadal wielu z nas będzie pracować". - Badania pokazują, że obecni 30, 40, a nawet 50-latkowie będą żyli dłużej i w lepszym zdrowiu, zatem nie ma powodu myśleć, że będą niezdolni do pracy - dodaje.
Miliardy na nowe emerytury Polaków. Do kogo trafią pieniądze?
Według dzisiejszych wyliczeń, pokolenie obecnych 30-40-latków będzie miało emerytury o stopie zastąpienia niższej o połowę od emerytur, które otrzymają ich rodzice. Dobrowolski widzi też światełko w tunelu i podkreśla, że ta pesymistyczna wizja przyszłość nie jest przesądzona. - Zależy od tego, jak długo będziemy pracować i jak będzie się rozwijać gospodarka - dodaje.
Podobnego zdania jest Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego, który postuluje całkowitą zmianę myślenia o emeryturze w Polsce i krytykuje obniżanie wieku emerytalnego. - Odpowiedzialny rząd już dano temu powinien podnieść wiek emerytalny. Obniżka sprzed czterech lat to była najgorszą decyzją dla system i osób, które świadczą pracę. Szczególnie osób 20 i 30-letnich - przekonuje w programie "Money. To się liczy".
Sobolewski wyjaśnia, że wysokość naszej przyszłej emerytury maleje z każdym rokiem. - W ciągu pięciu ostatnich stopa zastąpienia spadła o 10 pp. Obniżenie wieku emerytalnego miało na to duży wpływ. Powinniśmy o tym rozmawiać, aby podnieść wiek emerytalny i wyrównać go. Podniesienie do 67 lat to minimum – zaznacza ekspert Instytutu Emrytualnego.