Bezpieczny Kredyt 2 proc. i Kredyt bez wkładu własnego
Wkład własny, marża dla banku, notariusz, zdolność kredytowa, czynsz i rachunki, rata kredytowa, urządzenie mieszkania, Polacy zwłaszcza młodzi na starcie, którzy chcą iść na swoje, nie mają łatwo. Do tego doszła olbrzymia drożyzna oraz skokowy wręcz wzrost rat kredytów, który jeszcze bardziej skomplikował sytuację finansową wielu rodzin.
Z pomocą ma przyjść właśnie uruchomiony od lipca program rządowy "Bezpieczny kredyt 2 proc.", który gwarantuje przez 10 lat oprocentowanie w wysokości 2 proc. Następnie oprocentowanie ma wrócić do rynkowego poziomu, choć według zapowiedzi, dzięki systemowi rat malejących, rata po 10 latach wcale nie wzrośnie. Należy pamiętać, że do kosztów kredytu należy doliczyć marżę banku.
Ale sama rata kredytu i zdolność kredytowa to nie wszystko. Żeby go otrzymać, trzeba mieć również m.in. wkład własny. I tu z kolei z pomocą przychodzi inny program czyli "Mieszkanie bez wkładu własnego", który rząd wprowadził w maju 2022 r. W jego ramach możemy liczyć nie tylko na uzyskanie kredytu hipotecznego na całą wartość nieruchomości, ale również na dodatek w postaci spłaty rodzinnej.
Przypomnijmy, że z programu mogą skorzystać zarówno single, pary, małżeństwa jak i rodziny z dziećmi. Państwo za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego gwarantuje wkład własny nawet do 20 proc., do kwoty 100 tys. zł przez okres minimalnie 15 lat.
Przy jednoczesnym korzystaniu z obu programów trzeba pamiętać, że w takiej sytuacji łączna wysokość objętej gwarancją części Bezpiecznego Kredytu 2 procent i wkładu własnego kredytobiorcy nie może być wyższa niż 200 tys. zł, nie może przekroczyć 20 proc. całkowitej kwoty wydatków, na które jest udzielany kredyt.
Należy przy tym pamiętać, że biorąc kredyt z gwarantowanym niskim oprocentowaniem, nie będziemy mogli skorzystać ze spłaty rodzinnej, o czym informuje na stronie resort rozwoju i technologii.
Jednym z założeń programu "Mieszkanie bez wkładu własnego" było premiowanie posiadania dzieci. BGK pomaga w spłacie części gwarantowanego kredytu mieszkaniowego. Jest to tzw. spłata rodzinna, która wynosi w przypadku przyjścia na świat drugiego dziecka w rodzinie 20 tys. zł, a po urodzeniu się trzeciego dziecka i kolejnego 60 tys. zł.
Warto też przy tym pamiętać, że w obu programach nie ma limitu cen za metr kwadratowy. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, żeby z obu tych programów skorzystać jednocześnie, chyba że planujemy dzieci wtedy też warto rozważyć, co lepiej się opłaca czy spłata rodzinna czy gwarancja niskiego oprocentowania.
W efekcie odpadają nam dwa zmartwienia: wielkość wkładu własnego, którego oczekują banki i zagrożenia związanego z możliwością tego iż, za parę lat znowu raty kredytów będą rosły w zabójczym, dla portfeli tempie.
Podcasty
Playlisty tematyczne
