Stopy procentowe bez zmian, raty w dół o 100 zł
"Stało się tak w przypadku kredytobiorców, u których aktualizacja oprocentowania nastąpiła w styczniu. Najbliższe tygodnie, o ile RPP nie zmieni swojego tonu, powinny przynieść podobne informacje w przypadku kolejnych kredytów Niewielki spadek wysokości rat kredytów to efekt "zawrócenia" WIBOR-u, który od listopadowego szczytu pozostaje w trendzie spadkowym- pisze Business Insider.
Bartosz Turek główny analityk HRE Investments, w rozmowie z Super Biznesem uważa, że w aktualnej sytuacji utrzymywanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie oznacza obniżki rat. Wszystko dlatego, że rynek zagalopował się w oczekiwaniach dalszych podwyżek stóp procentowych, przez co podniósł oprocentowanie złotowych kredytów mieszkaniowych "na zapas".
Jak wyjaśnia analityk, w szczytowym momencie (na początku listopada) WIBOR w wersji trzymiesięcznej był notowany na poziomie ponad 7,6%. Poziom wskaźnika był tak wysoki ze względu na to, że rynek spodziewał się dalszego podnoszenia stóp procentowych przez RPP. Tak się jednak nie stało. W efekcie braku podwyżek WIBOR 3M 2 stycznia 2023 roku notowany był na poziomie 7,01%. Jest to najniższa wartość tego wskaźnika od początku sierpnia 2022 roku.
Turek wyliczył dla Super Biznesu, że redukcja oprocentowania kredytu o 0,6 pkt. proc. może oznaczać spadek raty o około 4-5%. W przypadku 25-letniego kredytu zaciągniętego na 300 tys. złotych mówimy o kwocie rzędu 120-130 złotych miesięcznie.
I właśnie to teraz się dzieje.
Odwilż na rynku kredytów hipotecznych na horyzoncie
Zdaniem ekonomistów, notowania kontraktów terminowych (FRA) z 3 stycznia 2023 roku sugerują, że w najbliższych miesiącach stawka WIBOR 3M będzie podlegała niewielkim zmianom, ale już w drugim półroczu 2023 roku możliwy jest początek obniżek stóp procentowych – tak przynajmniej sugerują najświeższe dane rynkowe. Jednocześnie trzeba pamiętać, że na notowania kontraktów terminowych oddziałuje na bieżąco szereg czynników natury ekonomicznej, gospodarczej czy geopolitycznej.
Nie tylko raty spadają, ale również odwilż widać w działaniach Komisji Nadzoru Finansowego bowiem złagodzone zostały warunki oceny zdolności kredytowej. Taką rekomendację bankom wydał Urząd 7 lutego tego roku.
- Obniżenie bufora z 5 pp. do 2,5 pp. podwyższy dostępną kwotę zwykłego (bez dopłat) kredytu o 19%. Oznacza to np. wzrost z 269 tys. zł do 321 tys. zł w przypadku pary bez dzieci i z dochodem 6000 zł netto. Jest to zbyt mało, aby znacząco zmienić sytuację na rynku. Wzrost jest niewielki ponieważ nawet przy niższym buforze oprocentowanie kredytów hipotecznych wciąż jest wysokie. Dodatkowo wzrosły koszty utrzymania, które banki muszą przecież uwzględniać w wyliczeniach - ocenia główny analityk Expander Jarosław Sadowski.
Polecany artykuł: