Polacy będą pracować dłużej?
1 października wchodzi w życie ustawa obniżająca wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Prawo takie będzie miało ok. 330 tys. osób. Jednak rząd Beaty Szydło już szacuje, że nie wszyscy zdecydują się na szybka emeryturę. W pracy pozostać ma nawet 25 proc. uprawnionych do przejścia na świadczenie z ZUS. Motywacją do pozostania na rynku pracy ma być wzrastająca emerytura. Każdy dodatkowo przepracowany rok to świadczenie wyższe o ok. 8 proc.
Zobacz koniecznie: Większości emerytów grożą głodowe emerytury i wyższe podatki. Jak to możliwe?
Przedstawiciele rządu już jeżdżą po kraju z kampanią informacyjną "Godny Wybór. Przywrócenie wieku emerytalnego", realizowanej wspólnie przez MRPiPS, Kancelarię Prezydenta oraz NSZZ "Solidarność". - To co chcemy osiągnąć, to uspokoić Polaków, żeby nie było żadnych obaw, że termin 1 października to nie jest termin przymusowego przechodzenia na emeryturę, ale danie możliwości decyzji, kiedy chcemy zakończyć naszą aktywność zawodową" – podkreśliła Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Źródło: wnp.pl