Niemal 7% inflacji w październiku. W listopadzie może być więcej
Główny Urząd Statystyczny podał w środę, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku 2023 r. wzrosły rdr o 6,6 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 proc. Wcześniej w szacunku flash GUS podawał, iż inflacja CPI w październiku wyniosła 6,5 proc. rdr i 0,2 proc. mdm.
W ocenie ekonomistów PKO Banku Polskiego, rewizja odczytu inflacji wynikała przede wszystkim z "nieco wyższej dynamiki cen żywności i napojów bezalkoholowych". Wskazali, że w porównaniu do września ceny były średnio o 0,3 proc. wyższe, a ich wzrost w ujęciu miesięcznym odnotowano po raz pierwszy od kwietnia.
"Zakładamy, że październik stanowił ostatni miesiąc przynoszący zauważalny spadek inflacji CPI. Nie wykluczamy, że w listopadzie wskaźnik ten może nawet nieznacznie wzrosnąć" – stwierdzili specjaliści PKO BP.
Jakie artykuły spożywcze zdrożały najbardziej?
Wzrost cen mdm odnotowano w większości kategorii żywności, w tym po raz pierwszy od niemal roku wzrosły ceny w kategorii oleje i tłuszcze, choć ich dynamika roczna pozostaje ujemna. "Na tym tle w dalszym ciągu wyróżnia się spadek cen drobiu zarówno w ujęciu miesięcznym jak i rocznym" – ocenili.
Co z cenami energii?
Ekonomiści wskazali, że ceny nośników energii w październiku wzrosły o 0,3 proc. mdm, do czego przyczynił się wzrost cen energii cieplnej oraz gazu, przy braku zmian w cenach energii elektrycznej, które spadły we wrześniu, kiedy podwyższono limity uprawniające do zamrożonych cen. Pozytywne zaskoczenie – ich zdaniem – stanowił spadek cen opału o 0,4 proc. mdm.
Drożeje nie tylko żywność i energia
Dodali, że październik przyniósł nieco silniejszy niż zakładali wzrost cen w edukacji (1,6 proc. mdm) oraz najszybszy od marca wzrost miesięczny cen łączności (1,3 proc. mdm), po ich niespodziewanym spadku we wrześniu. Zwrócili uwagę, że istotnie do wzrostu cen w ujęciu miesięcznym przyczyniła się kategoria odzież i obuwie (3,3 proc. mdm). W kategorii mieszkanie istotnie rosły również ceny za wynajem (0,7 proc. mdm), co - według ekonomistów PKO BP - "najpewniej było związane ze wzmożonym popytem ze strony studentów rozpoczynających rok akademicki".
"Kontynuację normalizacji procesów cenowych obserwujemy natomiast w przypadku restauracji i hoteli, gdzie miesięczna dynamika cen (0,3 proc. mdm) jest coraz bardziej spójna ze wzorcem sezonowym" – podsumowali.