Frank jest najdroższy od pół roku, ale nie pobił tegorocznego rekordu ze stycznia, kiedy trzeba było za niego zapłacić 4,1 zł. Zdrożały też dolar i euro. Amerykańska waluta jest dziś warta 3,89 zł, wczoraj było to 3,91 zł, a jeszcze przed dwoma dniami 3,85 zł. Z kolei za euro płacimy dziś 4,39 zł, wczoraj było to 4,41 zł, a przed dwoma dniami 4,36 zł. Zdaniem ekspertów przyczyną umacniania się szwajcarskiego pieniądza jest strach inwestorów przed Brexitem. Już 23 czerwca Brytyjczycy zdecydują w referendum, czy chcą, by ich kraj nadal był członkiem Unii Europejskiej. Według sondaży mogą oni zagłosować za wyjściem Wielkiej Brytanii ze wspólnoty.
ZOBACZ TEŻ: Co oznacza Brexit dla Polaków?
Dlatego też inwestorzy szukają bezpieczniejszych inwestycji niż funt brytyjski (choć warto zaznaczyć, że dziś zaczął się umacniać). Kupują franka szwajcarskiego, japońskiego jena i złoto. Innymi przyczynami osłabiania się złotego może być strach przed pogorszeniem się perspektyw gospodarczych krajów azjatyckich, przede wszystkim Chin, oraz efektami środowego posiedzenia amerykańskiego banku centralnego, którzy może poinformować o kłopotach na rynku pracy w Stanach Zjednoczonych.
Źródła: tvn24bis.pl, bankier.pl