Grudzień na maltańskim plusie
Czym najbardziej kusi grudniowa Malta? Przede wszystkim kraj nawet zimą notuje niespotykane na kontynencie temperatury. Mowa o widełkach rzędu od 15°C do nawet 25°C, a w przypadku wody średnia historyczna oscyluje w okolicach 17°C. Są to jednak wyłącznie dane liczbowe – w praktyce grudniowa Malta potrafi zagwarantować odczuwalne temperatury nawet o 5° wyższe, niż wskazują na to termometry.
Ma to związek z trzema głównymi czynnikami – słońcem, wiatrem i wilgotnością powietrza. Wczesną zimą raczej unikniemy opadów, niebo często bywa bezchmurne, a jedyny powiew, z którym musimy się liczyć, to morska niezwykle odświeżająca bryza o poranku. Archipelag nie zaserwuje nam również śniegu ani imponujących opadów deszczu (najwyżej wyjątkowo krótką mżawkę, która również bywa pogodowym białym krukiem).
Dzięki takiej aurze tysiące turystów z całego świata przybywa na Maltę, aby wypocząć w blasku słońca, postawić na trekking po miejscowych wzgórzach i klifach, eksplorować doliny m.in. wyspy Gozo z poziomu kajaka lub dzięki “zimowej” piance – rozpocząć przygodę z nurkowaniem np. na Comino.
Czy jednak będziemy musieli stać w kolejkach i przeciskać się przez zatłoczone uliczki najpiękniejszych miast Archipelagu? W żadnym wypadku! Liczba turystów w grudniu, styczniu i lutym jest znacznie mniejsza niż w miesiącach letnich.
Święta na styku kultur
Pomimo ogromnych możliwości, jakie daje maltańska pogoda, kraj proponuje w grudniu również coś więcej – niepowtarzalną atmosferę. Od wieków Archipelag był miejscem spotkań aż trzech kultur – europejskiej, azjatyckiej i afrykańskiej. Dzięki kluczowym szlakom handlowym Maltańczycy wspierali strony wymiany w transporcie przypraw, egzotycznych owoców, czy niepowtarzalnych materiałów oraz tkanin.
W starożytności Rzymianie, w średniowieczu Arabowie, we wczesnej nowożytności Turcy i jeszcze wiek temu Brytyjczycy oraz ze względu na bliskość geograficzną Włosi – to oni bezpośrednio wpłynęli zarówno na sztukę, architekturę, jak i m.in. kulinaria Malty. Te z kolei to fantastyczny miks smaków, który w okresie świątecznym będzie dla turystów z kontynentu niezapomnianą podróżą po praktycznie całej historii kraju. Zabytki sakralne zaś to niepowtarzalna gratka dla miłośników monumentalizmu z wyraźnie orientalnym sznytem.
Eklektyczna kuchnia Malty to jednak wyłącznie jedna strona medalu. Z drugiej zaś strony mamy element, który niejako spaja cały kraj i zbliża szczególnie polskich turystów do lokalnej kultury. Mowa o katolicyzmie, który według Eurostatu jest religią aż 97 proc. społeczeństwa. Jednocześnie Maltańczycy są znani z otwartości, a ich celebracja Świąt będzie dla urlopowiczów znad Wisły niemałym odświeżeniem. Na co możemy liczyć, przybywając na Maltę w grudniu?
Magia maltańskiej Gwiazdki
Turyści są zgodni, że najbardziej magiczny nastrój świąteczny serwuje Valletta i Sliema (notabene znana z największych centrów handlowych kraju). Właśnie na ulicach tych miast słychać kolędników, a lokalni sprzedawcy proponują aromatyczną Imbuljutę, czyli tradycyjny napój z czekolady, goździków, cynamonu, skórki pomarańczy, mandarynki, a także kasztanów.
Malta w okresie świątecznym jest również krajem ulicznej pantomimy (najbardziej znane przedstawienia organizuje stołeczny Teatr Manoel) oraz prezentacji szopek. Te z kolei mają wyjątkowo długą tradycję, ponieważ pierwszą wystawiono wraz z początkiem XVII wieku w mieście Rabat. Obecnie niezwykle popularną atrakcją zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych jest miasteczko Świętego Mikołaja. Fairyland - Santa's City powróci do Valletty 8 grudnia i będzie otwarte dla zwiedzających do 6 stycznia 2023 roku. Główną atrakcją będzie Rudolph’s Wheel czyli diabelski młyn Rudolfa, z którego będzie roztaczać się niesamowita panorama na stolicę i sąsiednie miasta. Lodowisko znajdujące się tuż obok dostarczy świątecznego zastrzyku adrenaliny!
Turyści od pierwszego wejrzenia zakochują się także w maltańskich jarmarkach bożonarodzeniowych. Największe organizowane są we wcześniej wspomnianej Sliemie, Valletcie (m.in. w miasteczku Świętego Mikołaja), jak również w Rabacie pod Mdiną (wyspa Malta) oraz Rabacie na wyspie Gozo. Właśnie podczas jarmarków zarówno najmłodsi, jak i nieco starsi urlopowicze mają niepowtarzalną okazję spróbować specjalnych maltańskich deserów świątecznych. Najciekawszymi propozycjami są:
- Pudina tal-ħobż – pudding chlebowy bazujący na recepturze jeszcze z XVIII wieku. Moczony przez kilka godzin chleb urozmaicony jest przez sułtanki, kandyzowane skórki i czekoladę. Choć
- Qagħaq tal-Għasel – krążki w towarzystwie ciemnobrązowej i wyjątkowo słodkiej melasy z aromatem pomarańczy, cynamonu, przypraw korzennych i marmolady. Świetnie sprawdzają się do herbaty lub grzanego wina.
- Christmas log – mieszanka pokruszonych herbatników, wiśni, orzechów, likieru i skondensowanego mleka, która ostatecznie trafia do rolady polewanej czekoladą. Choć jest to pozostałość po długich wpływach brytyjskich, wersja maltańska zabiera smakoszy w całkowicie inną przygodę, aniżeli wariant m.in. angielski.
Świąteczną atmosferę potęgują uliczne iluminacje. Pięknie, kolorowo oświetlone budynki można spotkać na większości ulic, placów i skwerów. Turystów kuszą także eleganckie witryny sklepów, przystrojonych w bożonarodzeniowym duchu. W okresie Bożego Narodzenia domy i kościoły dekorowane są żonkilami, które kwitną w tym czasie na Malcie.
Nietypową tradycją świąteczną jest wróżba pogody. Najstarsi maltańscy żeglarze, przez 12 dni przed rozpoczęciem Bożego Narodzenia, obserwują na morzu warunki atmosferyczne. Na podstawie tych obserwacji są w stanie określić, jaka w przyszłym roku czeka nas pogoda. Każdy z 12 dni jest odpowiednikiem następujących po sobie miesięcy.
Grudzień na Malcie to świetna okazja to poznania całkowicie nowej kultury w świątecznym wydaniu. Maraton po jarmarkach w gronie znajomych lub urlop w gronie rodziny z panoramą maltańskiego morza jest wyjątkowo kuszącą alternatywą względem standardowych już kierunków zimowych wyjazdów.
Ci, którzy się zdecydowali wyruszyć na południe kontynentu właśnie zimą, są zgodni – świąteczna Malta jest absolutnie magiczna, a jej urok rozkochał w sobie już tysiące turystów z całego świata.
Źródło: Materiały prasowe Visit Malta
Polecany artykuł: