- Karol Nawrocki złoży projekt podwyższenia kwoty wolnej od podatku PIT z 30 tys. zł do 60 tys. zł
- Realizacja obietnicy kosztowałaby budżet państwa około 40 mld zł rocznie
- Rząd rozważa wprowadzenie podatku katastralnego jako sposób sfinansowania zmian
- Podatek od nieruchomości może wzrosnąć z obecnych 10 zł do nawet 1667 zł miesięcznie

Kwota wolna od podatku PIT w końcu zostanie zwiększona
Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział wykorzystanie inicjatywy prezydenckiej do złożenia projektu ustawy dotyczącego podwyższenia kwoty wolnej od podatku z obecnych 30 tys. zł do 60 tys. zł. Ta sztandarowa obietnica Koalicji Obywatelskiej z kampanii wyborczej 2023 roku pozostawała niezrealizowana przez niemal dwa lata rządów Donalda Tuska.
Deklaracja nowego prezydenta może zmusić rząd do działania, ponieważ trudno spodziewać się, że odrzuci projekt ustawy dotyczący zmian, które sam zapowiadał podczas kampanii. Alternatywnie, gabinet Tuska może jednocześnie przedstawić własny projekt ustawy w tej sprawie.
Podatek katastralny jako sposób na finansowanie zmian
Głównym powodem zwlekania z realizacją obietnicy są koszty podwyższenia kwoty wolnej od podatku. Eksperci szacują, że zwiększenie progu z 30 tys. zł do 60 tys. zł kosztowałoby budżet państwa około 40 mld zł rocznie.
Karol Nawrocki sugeruje znalezienie środków przez uszczelnienie systemu VAT oraz zmuszenie zagranicznych firm do płacenia podatku CIT w Polsce. Rząd rozważa jednak inne rozwiązanie - wprowadzenie podatku katastralnego, który zmieniłby sposób naliczania opłat od nieruchomości z powierzchni na wartość lokalu.
Dramatyczny wzrost podatku od nieruchomości czeka Polaków
Zmiana systemu naliczania podatku od nieruchomości może poważnie uderzyć w portfele obywateli. Obecnie maksymalna stawka wynosi 1,15 zł za metr kwadratowy, co oznacza roczną opłatę 115 zł za 100-metrowe mieszkanie (niespełna 10 zł miesięcznie).
W przypadku wprowadzenia podatku katastralnego w wysokości 1 proc. od wartości nieruchomości (standardowa stawka w wielu krajach), właściciele 100-metrowego mieszkania o wartości 1 mln zł zapłaciliby około 10 tys. zł rocznie. W dużych miastach, gdzie wartość podobnej nieruchomości może sięgać 2 mln zł, roczna opłata wzrosłaby do 20 tys. zł.
- Sprawdź także: Podatek katastralny od trzeciego mieszkania i CPK na giełdzie? Minister Pełczyńska-Nałęcz ujawnia
Nawrocki może zablokować podwyżki podatków
Wprowadzenie podatku katastralnego może nie zyskać akceptacji prezydenta Karola Nawrockiego, który podczas kampanii wyborczej zapowiedział sprzeciw wobec tego typu rozwiązań oraz innych podwyżek podatków dla obywateli.
Rząd Donalda Tuska staje przed dylematem - jak sfinansować jedną ze swoich głównych obietnic wyborczych bez wprowadzania niepopularnych podwyżek. Czas na działanie kurczy się, szczególnie że w 2027 roku odbędą się wybory parlamentarne. Niezrealizowanie sztandarowej obietnicy podwyższenia kwoty wolnej od podatku może oznaczać dla koalicji rządzącej polityczny pogrzeb.
Polecany artykuł: