Koniec marzeń o 60 tys. zł? Premier Tusk o złamanej obietnicy wyborczej

Wyższa kwota wolna od podatku to jedna z kluczowych obietnic wyborczych, na którą czeka wielu Polaków. Premier Donald Tusk rozwiał jednak nadzieje na szybką realizację. Podczas wywiadu w "Faktach po Faktach" w TVN24 padła jasna deklaracja, która przesuwa termin podwyżki z 30 tys. do 60 tys. zł o lata. Kiedy najwcześniej możemy się jej spodziewać i co stoi na przeszkodzie?

Donald Tusk

i

Autor: Shutterstock, ART SERVICE/SE
Super Biznes SE Google News

Kiedy będzie wyższa kwota wolna od podatku?

Premier Donald Tusk, goszcząc w programie "Fakty po Faktach" w TVN24, postawił sprawę jasno. Pytany o termin wprowadzenia zmian, jednoznacznie wykluczył najbliższe lata. Słowa szefa rządu nie pozostawiają złudzeń co do tempa prac nad realizacją tej obietnicy. "Na pewno na rok 2026 tego nie będzie – oświadczył szef rządu, dopytywany przez prowadzącego rozmowę." Co więcej, premier rozwiał również nadzieje na wprowadzenie tej zmiany w 2027 roku, stwierdzając: "Nie sądzę, żeby było to możliwe już w 2027 r.". Taka deklaracja oznacza, że na realne korzyści finansowe wynikające z wyższej kwoty wolnej Polacy będą musieli poczekać znacznie dłużej, niż się spodziewano.

Tusk podkreślił, że jednym z powodów są duże wydatki na obronność. – Tych pieniędzy, które wydajemy na zbrojenia, na polską armię, na polskie bezpieczeństwo, jest dużo więcej, niż zakładałem, że będziemy musieli wydać – powiedział. – Kiedy będziemy gotowi z projektem kwoty wolnej od podatku i z timingiem, to znaczy w jakim czasie ile, to dokładnie o tym poinformuję. Na pewno na rok 2026 tego nie będzie – dodał.

Podwyżka kwoty wolnej: co z obietnicą wyborczą?

Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł było jednym ze "100 konkretów", czyli kluczowych obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej. Chociaż ostatecznie zapis ten nie znalazł się w umowie koalicyjnej, przedstawiciele rządu wielokrotnie deklarowali, że nie rezygnują z tego pomysłu. Od dłuższego czasu rządzący wysyłali sygnały, że na realizację podwyżki kwoty wolnej mają czas do końca obecnej kadencji parlamentarnej. Taka komunikacja sugeruje, że zmiana mogłaby wejść w życie najpóźniej z początkiem 2028 roku, co jest zgodne z najnowszymi deklaracjami premiera Tuska. 

Brak pieniędzy i spór polityczny. Co blokuje zmiany?

Główną przyczyną odsuwania reformy w czasie są, według słów premiera, ograniczenia finansowe. Donald Tusk przyznał, że na razie na podwyższenie kwoty wolnej do 60 tys. zł pieniędzy w budżecie po prostu nie ma. Jednak na horyzoncie pojawia się również drugi, równie istotny problem – spór polityczny. Główną przeszkodą na drodze do podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł jest, według premiera, brak pieniędzy w budżecie, ale do głosu dochodzą też tarcia na linii rząd-prezydent.

Kwestia ta stała się elementem nacisków ze strony prezydenta-elekta Karola Nawrockiego, który zapowiedział, że sam przedstawi projekt ustawy w tej sprawie. Premier Tusk odniósł się do tej zapowiedzi w bardzo stanowczy sposób, jasno określając podział kompetencji w państwie.

"Jeśli będzie to wymagało więcej czasu, też będą o tym informował, ale nie pozwolę panu Nawrockiemu, żeby demolował politycznie rząd. Prezydent - i to mówię też do pana Nawrockiego, żeby sobie zanotował - jest przedstawicielem państwa polskiego, tak mówi Konstytucja, a politykę wewnętrzną i zewnętrzną prowadzi Rada Ministrów. Za to ja odpowiadam i tak będzie" – kontynuował szef rządu. 

Pieniądze to nie wszystko Leszek Balcerowicz
QUIZ: Polska za Gierka. Pamiętasz ten okres w PRL?
Pytanie 1 z 10
Chociaż na oko można się było nie zorientować, żona Edwarda Gierka, Stanisława, miała wyższe wykształcenie. Pracę magisterską obroniła na:
Edward i Stanisława Gierek
Drogowskazy
Inwestowanie w złoto czyli drogocenna polisa na czasy niepewności. DROGOWSKAZY
Mediateka.pl
Sponsor podcastu:
Media Expert i Mediaexpert.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki