Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie konkretne obniżki podatków planuje prezydent Nawrocki
- Ile kosztować będą poszczególne elementy "pancerza podatkowego"
- Czy budżet państwa udźwignie tak ogromne wydatki
- Które grupy podatników skorzystają najwięcej na zmianach

Spis treści
VAT o punkt niżej – pierwszy krok ku zmianom
Nowy prezydent RP Karol Nawrocki rozpoczyna realizację swoich wyborczych obietnic od projektu obniżki podstawowej stawki VAT z 23 do 22 procent. Choć może się wydawać, że jeden punkt procentowy to niewielka zmiana, dla budżetu państwa oznaczałaby ona ubytek dochodów o około 15 miliardów złotych rocznie.
Obecna stawka VAT 23 procent obejmuje szeroką gamę produktów codziennego użytku – od sprzętu AGD i RTV, przez odzież i kosmetyki, po samochody, paliwa, energię czy usługi telekomunikacyjne. Obniżka tej stawki bezpośrednio wpłynie na portfele wszystkich Polaków, ale również znacząco uszczupli wpływy do skarbu państwa.
- Czytaj również: Prezydent Nawrocki i premier Tusk politycznie to wielcy przeciwnicy. Ale jest jedna rzecz, która ich łączy
Zerowy PIT dla rodzin – najbardziej kosztowna propozycja
Kolejnym elementem "pancerza podatkowego" prezydenta Karola Nawrockiego jest wprowadzenie zerowego podatku dochodowego dla rodzin wychowujących co najmniej dwoje dzieci. To rozwiązanie może kosztować budżet państwa od 13 do nawet 29 miliardów złotych rocznie.
Ściśle z tym pomysłem wiąże się również podniesienie drugiego progu podatkowego z obecnych 120 tysięcy złotych do 140 tysięcy złotych. Według analityków "Rzeczpospolitej", koszty tego rozwiązania szacuje się na około 8,5 miliarda złotych rocznie.
- Zobacz koniecznie: Zerowy PIT dla Polaków, niższy VAT i jednolity przelew dla firm. Co Nawrocki obiecywał w kampanii?
Koniec z podatkiem Belki i podwojenie kwoty wolnej
Prezydent Nawrocki planuje również zniesienie 19-procentowego podatku Belki od dochodów z tytułu odsetek z lokat bankowych, obligacji skarbowych czy zysków ze sprzedaży akcji. W 2024 roku budżet państwa uzyskał z tego podatku 10,6 miliarda złotych.
Najbardziej kosztowną propozycją może okazać się podwojenie kwoty wolnej od podatku z 30 do 60 tysięcy złotych – obietnica, którą prezydent chce pomóc zrealizować rządowi. Koszt tej zmiany oszacowano na astronomiczną kwotę 55,9 miliarda złotych.
Wyższe emerytury za kolejne miliardy
"Pancerz podatkowy" Karola Nawrockiego obejmuje również zmiany w systemie waloryzacji emerytur. Prezydent proponuje, aby podwyżka wynosiła co najmniej 150 złotych i była zawsze powyżej poziomu inflacji. Koszt tego rozwiązania eksperci szacują na 6-7 miliardów złotych rocznie.
Budżet państwa pod presją gigantycznych wydatków
Łącznie wszystkie propozycje prezydenta Karola Nawrockiego mogą kosztować budżet państwa od 54 do nawet 125 miliardów złotych. To kwota porównywalna z rocznymi wydatkami na obronność czy edukację w całym kraju.
Przedstawiciele rządu już teraz sygnalizują, że na realizację tak kosztownych projektów "absolutnie nas nie stać". Eksperci ostrzegają, że wprowadzenie wszystkich elementów "pancerza podatkowego" mogłoby doprowadzić do znacznego wzrostu deficytu budżetowego i konieczności cięć w innych obszarach wydatków publicznych.
Pozostaje pytanie, czy ambitne plany podatkowe prezydenta Nawrockiego znajdą pokrycie w realiach polskich finansów publicznych, czy też będą musiały zostać zweryfikowane w trakcie prac legislacyjnych.
- Zobacz również: Projekt prezydenta Nawrockiego. Rewolucja w transporcie! CPK w 2031 r., koniec Lotniska Chopina, 2 tys. km nowych torów
GALERIA. Pierwsza decyzja prezydenta Nawrockiego. W Kaliszu podpisał ustawę o powrocie do "starego" CPK