Ile kosztowały nas miesięcznice smoleńskie?

Jarosław Kaczyński potwierdził to, co zapowiadał od dawna - 8 rocznica katastrofy smoleńskiej a zarazem 96. miesięcznica smoleńska była ostatnią obchodzoną w taki sposób. Nie będzie już miesięcznic, jedynie państwowe rocznice tragedii. Ale przez lata i tak udało się wywołać spory, czy obchodzenie w Warszawie miesięcznic smoleńskich w taki sposób miało sens, a także pytania, ile to wszystko kosztowało?

Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że jeszcze przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi miesięcznice ochraniało ledwie 89 policjantów. Ale już 6 i 7 rocznicę katastrofy na stołeczne ulice wyszło kolejno 1853 i aż 3365 funkcjonariuszy. Dane Komendy Głównej i Komendy Stołecznej Policji miesiąc po miesiącu pokazują, jak wraz z liczbą oddziałów prewencji rosły też koszta związane z ochroną miesięcznic smoleńskich i towarzyszących im kontrmanifestacji.

ZOBACZ: MON utopiło przetarg na 10 mld złotych. Polko: To pokłosie Macierewicza

10 stycznia 2015 roku to koszta zaledwie w wysokości nieco ponad 8 tys. złotych. Rocznica z tego roku kosztowała już 208 tys. złotych. Później znów mamy spadek i koszta oscylujące w granicach 10 tys. złotych. 6 rocznica katastrofy kosztowała prawie 400 tysięcy złotych. Później jednak i koszta „zwykłych" miesięcznic wzrosły.

ZOBACZ: PiS sam sobie zaprzecza. Jednak będzie nowy kodeks pracy?

Wrzesień 2016 roku kosztował podatników 70 tys. złotych, grudzień 2016 niemal 180 tys. złotych, a lipiec zeszłego roku to już koszt ponad 750 tys. złotych. Po nim koszta miesięcznic nie spadały poniżej 300 tys. złotych. Jednak tyle co lipiec nie kosztowała nawet 7. rocznica tragedii.

Gdy zsumujemy tylko koszta od 2015 roku i założymy, że miesięcznice w 2018 roku także kosztowały minimum 300 tys., zaś zabezpieczenie ostatniej rocznicy kosztowało tyle, co 7-mej, wychodzi nam astronomiczna suma – 7 623 866 złotych. Średni koszt zabezpieczeni każdej z miesięcznic i towarzyszących im zgromadzeń w 2015 roku wynosił nieco ponad 50 tys. złotych. Rok później średnia wzrosła do prawie 80 tys. złotych, by w 2017 roku wynieść ponad 376 tys. złotych.

Kiedy ostatnio to magazyn OKO.Press prosił policję o wyliczenia kosztów, rzecznik prasowy KSP, Sylwester Marczak zaznaczał, że Policja podaje szacunkowe dane, analizowane przez system, które obejmują: ilość policjantów, czas służby, ilość pojazdów i przejechanych kilometrów/ przepracowanych motogodzin.