Kodeks pracy jednak nie do kosza?
- Prawo i Sprawiedliwość nie pracuje nad żadnymi zmianami w kodeksie pracy. Propozycji Komisji Kodyfikacyjnej nie poprzemy – zarzekała się 5 kwietnia rzeczniczka PiS, Beata Mazurek za pomocą mediów społecznościowych.
Jednak wczoraj na antenie Polskiego Radia Katowice wiceminister resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, Stanisław Szwed powiedział, że jego ministerstwo wcale nie wyrzuciło projektu całkowicie do kosza.
Prawo i Sprawiedliwość nie pracuje nad żadnymi zmianami w kodeksie pracy.Propozycji Komisji Kodyfikacyjnej nie poprzemy.
— Beata Mazurek (@beatamk) 5 kwietnia 2018
- W tej kadencji Sejmu nie ma możliwości, żebyśmy ten cały nowy projekt kodeksu pracy, jednego i drugiego, przyjęli. Po prostu jest za mało czasu do końca kadencji, żeby odbyć poważną, merytoryczną debatę nad wszystkimi propozycjami. Będziemy starali się te rzeczy, które jesteśmy w stanie jeszcze w tej kadencji przy obopólnej zgodzie partnerów społecznych, przeprowadzić. A resztę już w następnej kadencji – mówił polityk.
Projekt krytykowany był przez OPZZ, które uważa, że proponowane zmiany kodeksu pracy są nieczytelne. W ostrzejszych słowach w projekt uderzyła „Solidarność". Jej szef, Piotr Duda zapowiedział, że jeśli rząd dalej będzie pracował nad zmianami, dojdzie do ulicznych protestów. Do tego w rozmowie z Polskim Radiem także odniósł się Stanisław Szwed.
– Nie chcemy wprowadzać rozwiązań, które będą powodowały to, o czym mówił Piotr Duda, że będzie się wyprowadzało ludzi na ulicę. Nie taka intencja była, żebyśmy kodeks pracy robili przeciwko komuś. Tylko, żeby kodeks pracy z jednej strony ułatwiał nam ochronę praw pracowniczych, a z drugiej strony ułatwiał normalne funkcjonowanie przedsiębiorców – zaznaczał wiceminister.
ZOBACZ: Ministerstwo Zdrowia wyda 2 miliardy złotych na instytucję, którą już posiada
Przypomnijmy, że jeszcze w marcu Komisja przedstawiła projekty kodeksów, które miały rozpocząć dyskusję o zmianie prawa pracy. Wśród propozycji znalazły się m.in. wprowadzenie trzech nowych typów umów, o pracę sezonową, dorywczą i nieetatową. Dodatkowo zakładano wydłużenie do 26 dni urlopu wypoczynkowego dla pracowników z krótszym stażem pracy (obecnie przysługuje im 20 dni wolnego do momentu przekroczenia 10 lat pracy - łącznie z okresem nauki).