Jak Polacy korzystają z kredytówek

Jak pokazują wyniki badania, właścicielem karty kredytowej jest najczęściej osoba dojrzała, która zazwyczaj ma już ustabilizowaną sytuację materialną – stałą pracę, mieszkanie lub dom. Najczęściej na kartę kredytową decydują się mieszkańcy miast powyżej 500 tys. mieszkańców oraz osoby posiadające dzieci. Karta kredytowa jest bowiem z jednej strony przywilejem przywilejem, z drugiej – jej właściciel musi mieć możliwość korzystania z niej w wielu miejscach. Bank - by wydać kredytówkę- musi więc ocenić sytuację klienta jako stabilną i rokującą terminową spłatę, ale też zapewnić mu dostęp do wystarczająco dużej liczby punktów usługowych i sklepów, w których będzie mógł płacić kartą.
Najchętniej posługują się kartami kredytowymi osoby w wieku 41-50 lat (aż 56 proc. badanych posiada co najmniej jedną kredytówkę) – wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Lindorff SA. Na drugim miejscu znalazły się osoby w wieku 25-32 lata (39 proc. ankietowanych). Natomiast wśród badanych w wieku 33-40 lat co trzecia osoba trzyma w portfelu choć jedna kartę kredytową. Ciekawe, że wśród młodych karty kredytową są mniej popularne – osób w wieku 25-40 lat posiadających karty kredytowe jest o ok. 20 proc. mniej niż w przypadku osób 41+.

Jeśli przyjrzymy się limitom kart kredytowych posiadanych przez ankietowanych, to najwięcej respondentów (35 proc.) dysponuje na kartach niewielkim limitem – do 2000 zł. Co piąty Polak mający kartę dysponuje limitem od 4001 do 6000 zł, a co dziesiąty – od 2001 do 4000 zł. Jednak 10 proc. badanych może zaciągnąć pożyczkę w wysokości od 6001 do 10 000 zł, a 12 proc. - aż od 10 001 do 20 000 zł. Limit powyżej 20 000 zł zadeklarował tylko 1proc. ankietowanych.
Co ciekawe, większe limity na karcie są domeną mężczyzn. O ile w przypadku limitu do 2000 zł (37 proc. kobiet i 34 proc. mężczyzn) i do 4000 zł (10 proc. kobiet i 11 proc. mężczyzn) – sytuacja wygląda podobnie u obu płci, to już w przypadku większych sum sytuacja diametralnie się zmienia. Limit do 6000 zł posiada co czwarta ankietowana i tylko co dziesiąty badany, ale kwotę do 10 000 ma tylko 3 proc. kobiet, kiedy taki sam limit ma 16 proc. mężczyzn. Ponadto właścicielami kart od 10 001 do 20 000 jest aż 16proc. panów, czyli aż o 9 proc.więcej w porównaniu z ankietowanymi paniami. 1% badanych posiadających limit powyżej 20 000 zł to także wyłącznie panowie.
Prawdopodobnie wpływ na taką sytuację mają zarobki obu płci – statystycznie mężczyźni w Polsce nadal zarabiają więcej w porównaniu do kobiet i to tłumaczy większą ostrożność pań w zaciąganiu zobowiązań.