Jak ulokować oszczędności

2010-05-22 4:00

Dziś w ramach cyklu "Oszczędna rodzina" rozwiążemy problem finansowy Karoliny i Łukasza Klimowiczów. Młode małżeństwo pragnie zgromadzić większy kapitał, żeby w przyszłości stać ich było na planowane wydatki.

Karolina (22 l.) i Łukasz (27 l.) Klimowiczowie stoją przed podjęciem ważnej decyzji. Od dawna marzą o wyprowadzce z rodzinnego domu i przeprowadzeniu się do własnego M. Chcą też kupić używany samochód. Na to wszystko potrzebne są jednak pieniądze. Klimowiczowie zastanawiali się nad zaciągnięciem kredytu, ale obawiają się, że będą musieli go spłacać całe życie. - Zanim zaczniemy wydawać, chcielibyśmy mieć zgromadzony jakiś kapitał. Nie wiadomo przecież, co może wydarzyć się w przyszłości - mówi Karolina.

Młodzi nie chcą być wiecznymi dłużnikami, wolą więc odłożyć na jakiś czas plany zakupowe. Mają już zaoszczędzone 20 tys. zł i chcą je korzystnie zainwestować. Oprócz tego mają zamiar odkładać kilkaset złotych z każdej wypłaty. Karolina pracuje jako kosmetyczka i zarabia ok. 2 tys. netto miesięcznie, a jej mąż, budowlaniec, dostaje 3 tys. zł na rękę. Państwo Klimowiczowie rozważają więc ulokowanie swoich oszczędności na lokacie albo w funduszu inwestycyjnym.

n Lokaty terminowe są obarczone mniejszym ryzykiem, ale przynoszą niewielki zysk. Oprocentowanie jest pewne wtedy, kiedy utrzymasz pieniądze do końca jej trwania. Jeśli umowa zostania zerwana wcześniej, tracisz odsetki, czyli zysk. Zwykle w skali roku można zarobić kilka procent. To jednak za mało dla młodych osób na dorobku, dlatego fundusze inwestycyjne są lepszym rozwiązaniem dla tych, którzy chcą jak najwięcej zarobić.

n Pieniądze na funduszu rosną poprzez obrót papierami wartościowymi, czyli m.in. akcjami, obligacjami i bonami skarbowymi. Część oszczędności możesz wypłacić w każdej chwili, reszta dalej będzie na siebie zarabiać. Istnieją cztery rodzaje funduszy - bezpieczne, agresywne, zrównoważone i rynku pieniężnego. Najwięcej można zarobić, inwestując w fundusz agresywny, który jest niestety obciążony najwyższym ryzykiem. Dla państwa Klimowiczów najkorzystniejsza będzie inwestycja w fundusz stabilnego wzrostu, który gwarantuje nieco mniejszy, ale bezpieczniejszy zysk, np. subfundusz PKO Stabilnego Wzrostu Plus w ramach Funduszu PKO Parasolowy. To subfundusz mieszany, czyli taki, który dopasowuje politykę inwestycyjną do sytuacji rynkowej. Jest polecany przede wszystkim osobom, które chcą systematycznie oszczędzać nawet niewielkie kwoty z przeznaczeniem na sfinansowanie wydatków w przyszłości.

Materiał powstał przy współpracy PKO TFI

Poradź się eksperta
UWAGA! W poniedziałek 24 maja pod nr. tel. 22 358 56 71 eksperci do spraw finansów odpowiedzą na wszystkie pytania, dotyczące możliwości bezpiecznego lokowania oszczędności w funduszach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze