pieniądze/waluty/banknoty

i

Autor: shutterstock

Kredyty frankowe

Już jedna trzecia kredytów we frankach w sądzie. Banki zaczynają mieć kłopoty?

2022-11-18 13:32

Wygląda na to, że sytuacja trochę się odwróciła. Najpierw to banki wpędziły frankowiczów w pułapkę, a teraz to sektor bankowy jest w potrzasku ze względu na lawinowo rosnące pozwy frankowiczów. Z najnowszych danych przeanalizowanych przez Bankier.pl wynika, że w siedmiu instytucjach na dziewięć sporna jest już co najmniej co trzecia złotówka z „frankowego” portfela. To oczywiście wpływa na wyniki finansowe nie tylko pojedyńczych banków, ale całego sektora. Chytry traci dwa razy?

Banki we frankowej pułapce. Chytry traci dwa razy!

Jak wylicza portal Bankier.pl, największy portfel kredytów „frankowych” ma PKO BP, który obsługuje umowy o wartości brutto ponad 18,6 mld zł. Kredyty będące przedmiotem indywidualnych sporów sądowych w tej instytucji odpowiadają za około 6,3 mld zł. Drugie miejsce przypada Bankowi Millennium (11,6 mld zł), a trzecie Grupie Santander Bank Polska (9,4 mld zł). mBank w trzecim kwartale dokonał zmniejszenia wartości bilansowej brutto kredytów opartych na franku i raportuje obecnie, że posiada portfel o wartości 7 mld zł. Bez korekt wartość brutto byłaby zbliżona do 13 mld zł. 

- Przypomnijmy, że poza notowanymi na giełdzie bankami „frankowe” hipoteki mają w swoich portfelach także instytucje działające dziś na innych zasadach. Raiffeisen Bank International informował, że na koniec II kw. 2022 r. portfel brutto kredytów CHF wart był 2 mld euro (ok. 9,36 mld zł przy ówczesnym kursie wspólnej waluty). Bank BPH na koniec 2021 r. miał ok. 6,3 mld zł tego rodzaju hipotek. Getin Noble Bank, który jednak nie opublikował raportów za dwa ostatnie kwartały i pożegnał się z giełdą w ramach procesu przymusowej restrukturyzacji-czytamy na portalu.

Jak banki wyliczają ryzyko kredytów frankowych?

Jak informuje portal wskaźnik oblicza się na podstawie porównania wartości spraw spornych i całego portfela kredytów w helweckiej walucie. 

-We wszystkich notowanych na GPW bankach wskaźnik ten wzrósł w ciągu ostatniego kwartału o kilka punktów procentowych. W efekcie uformowała się grupa instytucji o zbliżonym poziomie „pozwogenności”. Można mówić, że PKO BP, BOŚ, Santander, BNP Paribas i ING Bank Śląski spierają się w sądzie z klientami o co trzecią złotówkę pochodzącą z "frankowych" hipotek- czytamy na stronie Bankier.pl.

Portal ocenia, że banki, które wcześniej dość optymistycznie podchodziły do skali sądowych sporów z klientami, rewidują swoje przewidywania. Najnowszym przykładem jest mBank, który w kwartalnym raporcie przedstawił zaktualizowane projekcje. Instytucja spodziewa się, że liczba przyszłych pozwów wzrośnie z prognozowanych 23 tys. do 31 tys. spraw.

Sonda
Czy uważasz, że rząd powinien pomóc frankowiczom?
Pieniądze to nie wszystko Ireneusz Dąbrowski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze