Obiekty, w których nie można spożywać alkoholu

Koniec alkoholu pod chmurką. Rząd zakaże picia wszędzie!

WLT

2017-09-30 16:11

W Polsce nie można pić alkoholu w miejscach publicznych – to fakt znany chyba wszystkim. Sęk w tym, że przepisy nie wyjaśniają, co właściwie tym miejscem publicznym jest. Obowiązująca ustawa zakłada, że ludzie nie mogą pić alkoholu na terenie ściśle określonych obiektów. Przepisy te chce zaostrzyć Ministerstwo Zdrowia. Po zmianach, alkoholu nie napijemy się już najpewniej np. na plaży czy w lesie.

Najnowsze z działu

Krótsza praca

Ważna zmiana dla pracowników. Wprowadzają 7-godzinny dzień pracy

Ceny na majówkę

Koszyk grillowy 2024. Ceny produktów na grilla

Luksusy w Orlenie

Stolik za 13 tys. zł w gabinecie Obajtka. Tutaj przyjmował zagranicznych gości

Szokujące dane

NBP ze stratą. Glapiński ujawia ogromne zadłużenie, Tusk wpadł w furię

Zakupy w majówkę

Jak będzie czynna Biedronka na majówkę? Godziny otwarcia Biedronki

Co dokładnie zakładają znowelizowane przepisy? Na razie… nie wiadomo. Choć wieści o rozmaitych próbach resortu zdrowia co do zaostrzenia antyalkoholowych ustaw krążą od miesięcy, do tej pory żadna nie okazała się prawdą. Tym razem wygląda na to, że coś jest na rzeczy. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Zdrowia, projekt zmian w Ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi faktycznie powstał, ale na razie „krąży między resortami” i jest niedostępny. Dlatego też trudno jasno powiedzieć, co ministerstwo zamierza.

Gdzie teraz nie można pić
Bazując na informacjach medialnych, m.in. portalu tvn24bis.pl, możemy stwierdzić, że z ustawy zniknie wyszczególnienie miejsc, w których nie można spożywać alkoholu. Jakie to miejsca, dowiecie się z galerii nad artykułem >>> W dokumencie może się w końcu pojawić jasno sprecyzowany termin „miejsce publiczne”, w którym pić nie będzie wolno, oraz lista obiektów, placówek itp., które są z zakazu wyłączone. Jakie to będą placówki, można tylko zgadywać.

Obecnie obowiązujące przepisy są na tyle niejasne, że choć dostaniemy 100 zł mandatu za picie na ulicy, placu czy w parku, to już np. pić możemy na plaży, w lesie czy na klatce schodowej bloku, choć to właściwie także miejsca publiczne (oczywiście, jeśli spożywania napojów wyskokowych nie zakazują regulaminy tych miejsc). Pojawiają się także wątpliwości, czy ulicą można nazwać np. bulwary nad rzeką. Po zmianach wątpliwości miałyby zniknąć. Zaostrzenie dotyczy również zasad reklamowania piwa.

Ograniczenia w reklamie
Złoty trunek można by reklamować między godz. 23.00 a 06.00, obecnie reklamy piwa mogą się pojawiać od 20.00 do 06.00. Czym Ministerstwo Zdrowia tłumaczy planowane zmiany? Chęcią dbania o zdrowie Polaków. Jak pokazują badania Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, „nadmiernie i szkodliwie alkohol pije ponad 3 mln Polaków, a z szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że spożycie alkoholu w Polsce będzie rosło” - podaje tvn24bis.pl.