Ibisz Dowbor

i

Autor: Mieszko Piętka

Kontrowersyjna impreza z kryptowalutami i celebrytami w tle. Ibisz i Dowbor reagują

2017-11-06 17:22

W sobotę w Warszawie odbyło seminarium o kryptowalutach pt."Crypto Mission". W materiałach reklamujących event pojawiły się nazwiska osób znanych z mediów, zachęcających do udziału w wydarzeniu - m.in. Krzysztofa Ibisza, Doroty Gardias czy Rafała Maseraka. Teraz część z nich interweniuje w tej sprawie, bo - jak przekonują - nie mieli pojęcia o imprezie, gdzie promowano produkty finansowe, przed którymi ostrzega Komisja Nadzoru Finansowego.

O całej sprawie pisaliśmy przed weekendem. Przypomnijmy, że chodziło o sobotnie seminarium na temat kryptowalut i blockchain. Na plakacie informującym o wydarzeniu widniały nazwiska polskich celebrytów: Krzysztofa Ibisza, Dorota Gardias, Rafała Maseraka czy Karoliny Szostak. W tym kontekście pojawił się również Maciej Dowbor.

Okazuje się, że nie wszyscy z nich byli świadomi wykorzystania nazwiska/wizerunku do promowania podejrzanych produktów finansowych, przed którymi ostrzega nawet polski nadzór finansowy.

Komentarz w tej sprawie opublikował Krzysztof Ibisz na swoim profilu na Facebooku. Czytamy w nim, że o swoim udziale w seninariach prezenter telewizyjny dowiedział się z... internetu. - Ta informacja jest nieprawdziwa - podkreśla prezenter.

Poza zapowiadanym na plakacie Ibiszem, na imprezie zabrakło też pozostałych celebrytów. Była za to piosenkarka Cleo i Maciej Dowbor, który przygotował dla organizatorów materiał o kryptowalutach. Dziennikarz i prezenter zarzeka się, że nie wiedział "jaki jest faktyczny cel tego przedsięwzięcia".

- W związku z informacjami na temat mojego udziału w seminarium o kryptowalutach pt."Crypto Mission" oświadczam, że materiał przygotowany z moim udziałem został wykorzystany w tym wydarzeniu bez mojej zgody i świadomości, do jakiego celu zostanie użyty - poinformował w mediach społecznościowych.

Dowbor podkreślił, że w związku z zaistniałą sytuacją zamierza podjąć odpowiednie kroki prawne, aby tę sytuację wyjaśnić. - Jednocześnie zaznaczam, że nigdy świadomie nie podjąłbym współpracy z organizacjami o wątpliwej reputacji - czytamy w oświadczeniu.

Przypomnijmy, że przed kryptowalutami ostrzegał nie tylko amerykański nadzór finansowy, ale również polskie instytucje - KNF i NBP wydały komunikat, w którym ostrzegają inwestorów przed ryzykiem związanym z wirtualnymi walutami.

 

Źródło: wnp.pl/Superbiz.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze