Kredyt na start dla powodzian
Powódź w Polsce cały czas zbiera żniwo. Choć wielka fala powodziowa zbliża się do Pomorza, to na południu kraju sytuacja jest dramatyczna. Woda zrujnowała całe wsie i miasteczka. Odbudować trzeba mosty, drogi, domy, szkoły, ośrodki zdrowia. Rząd szuka pieniędzy na odbudowę kraju po powodzi. Okazuje się, że na celowniku znalazł się "kredyt na start" (tzw. kredyt 0 proc.). Podjęto decyzję o tym, by pulę zarezerwowaną jeszcze na ten rok przekazać właśnie na powodzian. Czy to oznacza, że nie będzie programu wspierającego zakup mieszkań przez młodych? Przedstawiciele rządu Donalda Tuska uspokajają.
- W obecnej sytuacji środki z "kredytu na start" zostały przesunięte dla powodzian w zakresie budownictwa mieszkaniowego, na odbudowę gmin, budynków komunalnych, remonty, termomodernizację i budowę nowych budynków, które mają zaspokoić potrzeby powodzian - poinformował w środę podczas posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury wiceminister rozwoju i technologii Jacek Tomczak. I od razu zapewnił, że na przyszły rok środki na programy mieszkaniowe są zabezpieczone w rezerwie budżetowej.
Kredyt mieszkaniowy
Zatem teraz jest mowa o środkach, które to zostałyby uruchomione, gdyby program "kredyt na start" wystartował jeszcze w tym roku. Jednak już wcześniej wiadomo było, że tak się jednak nie stanie, bo start programu ostatecznie przesunięto na 15 stycznia 2025 roku. Przypomnijmy, program „Kredyt mieszkaniowy #naStart” ma umożliwić zaciągnięcie kredytu hipotecznego na preferencyjnych warunkach z dopłatami do rat. Zgodnie z najnowszymi informacjami program ma zostać uruchomiony od 15 stycznia 2025 r. Będzie częścią szerszego pakietu wsparcia mieszkalnictwa. Ministerstwo Rozwoju i Technologii zakłada, że w ciągu 5 lat na ten cel może zostać przeznaczone 11 mld zł. Dopłaty otrzyma 175 tys. kredytów mieszkaniowych.